10 lat Biura i Portu we Wrocławiu

Redakcja
Redakcja
Kategoria literatura · 18 czerwca 2013

 

W ciągu dekady działalności Biuro osiągnęło to, czego nie udało się wcześniej żadnej wrocławskiej oficynie. Stworzyliśmy nową jakość wydawniczą oraz najważniejszy polski festiwal literacki, który od kilku lat ma międzynarodową rangę. Biuro Literackie i autorzy nie tylko zdobyli piętnaście najważniejszych nagród (Gdynia, Nike, Silesius) i ponad pięćdziesiąt nominacji, ale także dostrzegani są przez kapituły kolejnych, nowo powstałych, wyróżnień, jak Nagroda im. Wisławy Szymborskiej czy Gryfia. 
  
Skupiliśmy wokół siebie poetów, prozaików, literaturoznawców i krytyków z całego kraju. Wydajemy najważniejszych polskich twórców, jak również uznanych pisarzy zagranicznych, nie zapominając o debiutantach. Jednak Biuro Literackie to przede wszystkim lokalność. Wrocław stał się w 2003 roku nie tylko nowym adresem Biura, ale również miejscem, gdzie w 2004 roku przenieśliśmy legnicki festiwal Fort zmieniając go w Port. Od 2004 roku do Wrocławia przyjeżdżają wybitni autorzy z Polski, jak i z zagranicy. 
  
Pisarze, którzy za naszym pośrednictwem spotkali się z czytelnikami we Wrocławiu, stanowią czołówkę literackiego świata. Wymienić wystarczy chociażby Laurie Anderson, Jorie Graham, Hertę Müller, Edmunda White’a, by poprzestać na ostatnich dwóch latach. Wrocław stał się miejscem, gdzie szczególnie chcieliśmy podkreślić rolę poezji, zaprezentować sposoby jej odczytania i tworzenia, organizując szereg programów edukacyjnych w niemal wszystkich liceach, gimnazjach i szkołach podstawowych. 
  
Lokalność oznacza dla nas propagowanie literatury związanej z Wrocławiem. Biuro Literackie wydaje obecnie książki Tadeusza Różewicza (osiem pozycji), zajmuje się dorobkiem Rafała Wojaczka, Andrzeja Falkiewicza i przygotowuje ośmiotomowe wydanie dzieł zebranych Tymoteusza Karpowicza. Wyjątkowym wydarzeniem było dla nas zaopiekowanie się twórczością Krystyny Miłobędzkiej, której książki przed wydawaniem ich przez Biuro Literackie były znane niewielkiej liczbie czytelników. 
  
Obok tomów najważniejszych wrocławskich poetów, takich jak Bogusław Kierc, Urszula Kozioł, Jacek Łukasiewicz, Janusz Styczeń, Agnieszka Wolny-Hamkało czy Filip Zawada, wydaliśmy również arkusze i książki debiutantów, m.in. Julii Szychowiak, Przemysława Witkowskiego czy Bartosza Sadulskiego. Angażujemy wrocławskich twórców w projekty „44. Poezja polska od nowa” (Konrad Góra) i „33. Piosenki na papierze” (Lech Janerka), „Komiks wierszem” (Tomasz Broda), „Nakręć wiersz” (Zbigniew Rybczyński) i inicjujemy współpracę (Jurij Andruchowycz i Karbido oraz powstanie zespołu Öszibarack).        
  
Czy sukces tegorocznej edycji festiwalu potwierdza celowość zmian zapoczątkowanych kilka lat temu? Co z projektami, które przygotowywane były z myślą o ESK 2016 (np. Kongresem Literackim), a nie zyskały zainteresowania miasta? Rezygnować z nich, czy też skorzystać z możliwości ich realizacji w innych miastach? Czy to dobrze, że wobec niemożności rozwijania działań w Stolicy Dolnego Śląska Biuro Literackie zaangażowało się we współtworzenie dużych wydarzeń, także międzynarodowych, realizowanych poza Wrocławiem? W końcu: czy Biuro Literackie jest jeszcze Europejskiej Stolicy Kultury potrzebne? 
  
Głosy w debacie publikowane będą przez kilka kolejnych tygodni. Finał dyskusji przewidziany został na jesień. Jeśli chcesz zabrać głos, wyślij swój tekst na adres: kontakt@biuroliterackie.pl.