Rabi Dżabir: Druzowie z Belgradu

Redakcja
Redakcja
Kategoria literatura · 8 lutego 2013

Ukazała się książka Druzowie z Belgradu. Historia Hanny Jakuba autorstwa Rabiego Dżabira w tłumaczeniu Marcina Michalskiego. Wyróżniona International Prize for Arabic Fiction 2012 pozycja jest dopiero trzecim w historii przekładem z bogatej arabskiej literatury Libanu na język polski, a zarazem pierwszym zagranicznym tłumaczeniem Druzów z Belgradu.

 

To kolejna po Szaleńcu z Placu Wolności pozycja arabska wydana w Biurze Literackim w 2013 roku. Inicjatywa wydawnictwa mająca na celu przybliżanie tej literatury polskiemu odbiorcy jest o tyle istotna, że cieszący się wielkim uznaniem krytyków i czytelników Rabi Dżabir, jest praktycznie nieznany poza światem arabskim.

 

W Druzach z Belgradu śledzimy losy banitów walczących o przetrwanie na Bałkanach w drodze do Serbii. Do ekstremalnych warunków dołączają trudne relacje między przedstawicielami wywodzącej się z izmailizmu druzyjskiej religii a chrześcijaninem Hanną Jakubem, zmuszonym do wygnania przez tragiczny splot okoliczności.

 

Sebastian Gadomski w szkicu o książce stwierdza: „Rabi Dżabir swoją opowieścią przede wszystkim przywraca nam czar dawnej arabskiej baśni, nawiązując tym samym do wielowiekowej tradycji hakawatich lub rawich, czyli ludowych opowiadaczy, gawędziarzy. Ci bajarze w zaludnionych kafejkach, przy zapachu świeżo parzonej kawy mieszającym się ze słodkawym dymem z fajek wodnych, skupiali wokół siebie grono licznych zaciekawionych słuchaczy”.

 

Do tej pory tylko dwie z książek Dżabira zostały przetłumaczone na języki obce (po jednej na języki niemiecki i francuski). Polska edycja Druzów z Belgradu wyprzedza więc tłumaczenia na inne języki. Prezentowana publikacja została kilka miesięcy temu uhonorowana prestiżową nagrodą International Prize for Arabic Fiction. Rabi Dżabir jest najmłodszym w historii laureatem tego wyróżnienia.

 

Problem zauważa m.in. Magdalena Kubarek: „Przełom XX i XXI w. to już czas, kiedy przekłady (z lit. arabskiej) ukazywały się bardzo rzadko. Sytuacja poprawiła się dopiero po 2005 r. Być może na fali popularności tureckiego noblisty Orhana Pamuka, małe niezależne wydawnictwa zaczęły chętniej sięgać po tłumaczone i wydawane na zachodzie Europy dzieła prozaików arabskich. Dzięki ich działalności polski czytelnik ma obecnie dostęp do najnowszych i najważniejszych pozycji współczesnej literatury arabskiej”.

 

Rabi Dżabir urodził się w Libanie w 1972 roku. Jest pisarzem i dziennikarzem, debiutował jako dwudziestolatek powieścią Sajjid al-atma (Władca Ciemności), za którą otrzymał nagrodę czasopisma An-Nakid. Wydał łącznie 18 powieści, m.in. Szaj aswad (Czarna herbata), Al-Farasza az-zarka (Niebieski motyl) oraz trylogię poświęconą Bejrutowi Bajrut madinat al-alam (Bejrut miasto świata). W Libanie zyskał ogromną popularność.

 

Bejrut lat 60. XIX wieku został w książce przedstawiony z niezwykłą dokładnością, można wręcz poczuć jego zapach i wyobrazić sobie portowe uliczki. Autor stara się dotrzeć do tkanki dawnej architektury miasta. Ta dokładność jest wynikiem wieloletnich studiów Dżabira, który lata od 1992 do 1995 spędził, badając osmańskie dokumenty w bibliotece Uniwersytetu Amerykańskiego w Bejrucie.

 

W posłowiu do książki autor przekładu Marcin Michalski zaznacza, iż książka porusza tematy bliskie autorowi: „W Druzach z Belgradu Rabi Dżabir pisze o wydarzeniach, których nie mógł być świadkiem, i miejscach, których nie widział, mimo to powieść dotyka rzeczy mu bliskich. Bejrut z drugiej połowy XIX wieku, bratobójcza wojna z 1860 roku, wygnanie – wszystko to tylko pozornie należy do przeszłości”.

 

Bohatera powieści, Hannę Jakuba, poznajemy w momencie, gdy zostaje zesłany do Belgradu wraz z druzyjskimi skazańcami w zamian za ich najmłodszego brata. Tak rozpoczyna się jego dwunastoletnia, niczym niezawiniona tułaczka. Opis podróży staje się punktem wyjścia do rozważań o charakterze uniwersalnym, takich jak nieuniknioność zdarzeń, czas czy ludzkie zło.

„Niezależnie od tego, czy Rabi Dżabir spędził wiele dni, poznając historię i geografię opisywanych czasów, czy po prostu polegał na swojej wyobraźni, udało mu się przenieść swoich bohaterów płynnie i wiarygodnie - autor czuje się w tych czasach lepiej, niż jego bohaterowie” – zauważa w recenzji książki Anwar Hamed, palestyńsko-węgierski pisarz, poeta i krytyk literacki.

 

 

 

Zobacz także

 

Premierowe fragmenty Druzów z Belgradu

http://www.biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=200&co=txt_4395

 

Szkic Sebastiana Gadomskiego „Rabi Dżabir i bałkańska opowieść libańskiego hakawatiego”

http://www.biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=200&co=txt_4396

 

Szkic Magdaleny Kubarek „Współczesna literatura arabska – wstęp do lektury” (od soboty)

 

http://www.biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=200&co=txt_4397

 

Fragment posłowia Marcina Michalskiego (od niedzieli)

http://www.biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=200&co=txt_4398