Nakładem Biura Literackiego ukazała się książka Hasana Blasima Szaleniec z Placu Wolności. Przełożona przez Agnieszkę Piotrowską z języka arabskiego pozycja to wyjątkowe studium współczesnej wojny, po raz pierwszy opowiedzianej przez głos „z tamtego świata”.
Zbiór wypełniony jest opowiadaniami o wpływie, jaki na ludzi wywiera wieloletnie życie w strachu i terrorze. Nie jest to jednak typowa literatura wojenna, lecz nadrealistyczne, zahaczające o oniryzm przedstawienia. Tu każdy może być tytułowym „szaleńcem”.
„Bohaterzy upijają się, są wulgarni, sikają, defekują, widzą tajemnicze wilki, niezwykłe postacie. Nieobcy jest im kanibalizm. Chciałoby się rzec - szaleńcy. Jednakże każdy z nich jest jednocześnie wyjątkowo silnie, a i brutalnie związany z rzeczywistością, uwikłany w jej nielogiczne zrazu meandra” - pisze w szkicu o książce arabistka Marta Minakowska.
Pierwsze w historii polskie tłumaczenie Blasima zostało dodatkowo wzbogacone. Ostatnie trzy opowiadania książki - „Zwyczaj rozbierania się do naga jest zły”, „Żuki gnojarze” oraz „Pieśń kozy” pochodzą z najnowszego zbioru Hasana Blasima pt. Iracki Chrystus.
W Przystani! Biura Literackiego można przeczytać wyjątkowy wywiad, który z okazji polskiej premiery przeprowadziła z Hasanem Blasimem tłumaczka książki Agnieszka Piotrowska. Autor podkreśla w nim między innymi wyjątkowość tego przekładu:
„Niewiele z literatury irackiej zostało przetłumaczone na języki zachodnie. Szaleniec z Placu Wolności tłumaczony był na włoski, fiński, angielski i polski, będzie tłumaczony na hiszpański i bułgarski. To rzadkość jeśli chodzi o literaturę iracką”.
Agnieszka Piotrowska weźmie udział w spotkaniu z Hasanem Blasimem zaplanowanym na drugi dzień 18. Europejskiego Portu Literackiego Wrocław. Poprowadzi je Hatif Janabi - poeta, tłumacz i pracownik Instytutu Orientalistycznego Uniwersytetu Warszawskiego.
Spotkanie odbędzie się w ramach projektu Języki Obce. To spotkania z zagranicznymi gośćmi organizowane w ramach festiwalu i powiązane z wydaniem ich utworów w polskim tłumaczeniu. W tym roku oprócz Szaleńca z Placu Wolności ukaże się też inna książka arabska Druzowie z Belgradu. Jej tłumacz Marcin Michalski też weźmie udział w Portowym wieczorze.
Tom Szaleniec z Placu Wolności ukazał się najpierw w języku angielskim (2009) i został bardzo dobrze przyjęty przez krytykę, Blasima nazwano „prawdopodobnie najlepszym żyjącym arabskim autorem”. Edycja arabska ukazała się dopiero trzy lata później, do tego została ocenzurowana.
Prowadzona szybko i wartko narracja sprawia, że krótkie formy z Szaleńca z Placu Wolności czyta się jednym tchem. Nie bez znaczenia są tu zarówno osobiste doświadczenia Hasana Blasima, jak i jego warsztat filmowca - robi użytek ze wszystkich pięciu zmysłów, a jego „narratorska kamera” wychwytuje i obnaża obrazy rzeczywistości.
Blasim jest bowiem poetą, prozaikiem, eseistą i filmowcem. Studiował na Akademii Filmowej w Bagdadzie i Sulajmaniji. Dwa z trzech jego nakręconych w Iraku w latach 90. filmów zostały nagrodzone. Jest również reżyserem innych filmów dokumentalnych, m.in. Al-Dżuzur (Korzenie, 2008), krótkiego filmu eksperymentalnego Hajat bi-surat ad-dahk (Życie z prędkością śmiechu, 2008), a także scenariuszy do kilku innych.
W przedmowie do wydania w języku arabskim Adnan al-Mubarak pisał: „Dzieło Blasima stało się znane i cenione dzięki jego umiejętności prowadzenia narracji i artystycznej płodności jego wyobraźni. Nie trudno pojąć, że jego opowiadania są owocem specjalistycznych działań, które wykonuje zarówno jako autor opowiadań, jak i filmowiec, mimo że ten pierwszy posługuje się językiem jako narzędziem, a drugi kamerą”.
Cenzura zawsze spotykała się z aktywnym sprzeciwem Blasima. Z tego powodu on i jego rodzina narażeni byli na represje - z tego powodu w Sulajmaniji zmienił nazwisko na Uzad Usman. Udostępniał swoje utwory w sieci i był redaktorem kilku elektronicznych czasopism. W 1999 roku uciekł z Bagdadu, a w 2004 wyemigrował z irackiego Kurdystanu do Finlandii.
„Hasan Blasim poddaje krytyce doświadczenie życia na emigracji, dramat wykorzenienia i wyobcowania dręczonych przeszłością (od której nie da się uciec, bo powróci w snach) imigrantów, pogardliwy i obarczony niewiedzą stosunek Zachodu do kultury arabskiej” - pisze Agnieszka Piotrowska.
Wojna w Iraku przez zachodnie media zawsze przedstawiana była przez swego rodzaju filtr. Wynika on nie tylko z nieczułości komentatorów czy braku empatii, ale też z prostego faktu, że trudno wyobrazić sobie ogrom cierpienia oraz groteskowość tej rzeczywistości.
Czytając opowiadania Blasima doświadczamy i słyszymy „głos stamtąd”, widzimy historię opowiedzianą od wewnątrz. Po raz pierwszy mamy możliwość zobaczyć, jak rozmontowany zostaje stworzony przez nas samych mit.
Z doświadczenia Blasima wynika potrzeba łączenia życia z groteską. W ten sposób tworzy nową formę wyrazu, w której surrealizm i absurd spotyka się z pozbawionym zbędnych zabiegów stylistycznych opisem świata rzeczywistego.
Książkę objęły patronatem portale: Arabia.pl oraz Bliskiwschód.pl.
Zobacz także
Fragmenty Szaleńca z Placu Wolności
http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=200&co=txt_4387
Wywiad z Hasanem Blasimem „Wszędzie czają się mordercy”, rozmawia Agnieszka Piotrowska
http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=200&co=txt_4388
Szkic Agnieszki Piotrowskiej „Literatura źle obecna”
http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=200&co=txt_4389
Impresja Marty Minakowskiej „Arabskie sklepy cynamonowe. O Szaleńcu z Placu Wolności”
http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=200&co=txt_4390