Vladimir Balla jest już w Polsce znany - w 2008 roku ukazała się jego książka „Niepokój”, bardzo dobrze przyjęta przez krytykę i czytelników. Tłumacz Jacek Bukowski nazwał wówczas Ballę alchemikiem współczesnej prozy słowackiej, dla którego kropla wody jest równie interesująca i kompletna jak cały kosmos.
„Na początku celem mojego pisania było zmienić świat - żeby austajderami stali się ci, którzy tymczasem stanowią zdecydowaną większość: manipulowani wyborcy, nacjonaliści, postkomunistyczni socjaliści, głupkowie bez poglądów i ci, którzy za poglądy uznają tradycję, konwencjonalność, no i potulne przeżywanie życia - za wszelką cenę” - mówi Balla.
Jak sam przyznaje, zamiar był tyleż wielki, co naiwny: „Szybko wytrzeźwiałem”. Może stąd tragikomiczny ton jego krótkich opowiadań, pełnych czarnego humoru, realizmu wymieszanego z groteską, filozofii równoważonej anegdotami. Balla, bratnia dusza Kafki, mistrz zwięzłości, potrafi żonglować nastrojami czytelników, korzystając z zaledwie kilku, kilkunastu zdań.
„Gdy już skrócę opowiadanie do niemalże aforyzmu, dręczy mnie, czy z tego wstępnego tekstu nie dałoby się wydestylować całkiem innej esencji! Nie takimi słowami, nie w takiej formie i nie na taki temat. Czy z wyjściowego materiału udało mi się rzeczywiście wydłubać to, co naprawdę istotne? Któż to osądzi?” - pyta retorycznie.
Vladimir Balla będzie gościem przyszłorocznej, siedemnastej już edycji Portu Wrocław. Festiwal rozpocznie się 20 kwietnia 2012 roku i potrwa trzy dni. Poza słowackim pisarzem swoją obecność na literackiej imprezie potwierdził Andrij Bondar - jego „Historie ważne i nieważne” ukazały się niedawno nakładem Biura Literackiego.
Więcej o „Świadku” w Poezjem.pl >>>
http://www.poezjem.pl/pl/open/catalog/on/product/id/113864
Przeczytaj rozmowę z Ballą w Przystani! >>>
http://biuroliterackie.pl/przystan/czytaj.php?site=200&co=txt_3786