Panie i panowie - ostatnio dostałem bardzo dziwnego maila od pewnego człowieka, Marcina Ostrowskiego, który współpracuje z różnymi grupami pseudoartystycznymi. Dostałem opierdol za Wywrotę i przez większość maila autor starał się zwrócić uwagę na "gównowatość mojej działalności". Liczyłem na kulturalną dyskusję, chociaż list ten zdecydowanie nie był kulturalny, ale pomyślałem sobie, co tam - podyskutuję z kolesiem, trzeba umieć patrzeć na wszystko obiektywnie, z dystansem. Gdy jednak dowiedziałem się, że ten osobnik publikuje moje maile na liście dyskusyjnej [psedudo-grupy poetyckiej Kajak:http://www.egroups.com/messages/kajak] trochę się wkurwiłem. Postanowiłem tam zajrzeć i okazało się, że oprócz moich maili jest tam jeszcze kilka rzeczy dotyczących innych ludzi związanych z Wywrotą (lisia, mdk, seidhe i inni - zajrzyjcie koniecznie). Nie mam zamiaru z nimi dyskutować - nie są tego warci, banda kretynów którzy zlewają ze wszystkiego, bo przecież "zawsze próbujemy obśmiać coś co nam nie leży - taka cecha ludzkości w sensie bardziej ogólnym.", gdyby jednak ktoś miał im coś do powiedzenia to zapraszam na [grupę dyskusyjną Kajak:http://www.egroups.com/messages/kajak] otwartą dla wszystkich.
cytat: Dres niewiele się różni od spodni dzwonów wygrzebanych na
Arek Janicki
Kategoria
literatura
·
13 listopada 2000