Są takie książki, w trakcie czytania których pojawia się to rzadkie i bezcenne uczucie, że oto jestem w czymś ważnym i wyjątkowym. Że uczestniczę w prawdziwym myśleniu i szczerej rozmowie z mądrymi ludźmi, którzy na kartach czytanej przeze mnie książki zostawili trwały i żywy ślad swoich intelektualnych i duchowych rozpoznań. Czytając odkrywam coś, co będzie miało wpływ na mnie i na moje postrzeganie świata, co daje mi szansę rozwoju, co mnie ubogaca.
„Ze wszystkiego na świecie najtrudniej zrozumieć siebie.”
Wiktor Osiatyński [1]
Edukacyjno-terapeutyczny wymiar lektury
Właściwie wpływ lektury takich książek na świadomość czytelnika daje się zauważyć od razu, już w trakcie, kiedy poddany działaniu słów i tego, co między słowami, umysł zaczyna rejestrować zmiany w ciele, wyrównanie oddechu i rozluźnienie ciała połączone z aktywną uważnością. Książka wciąga, porusza, wywołuje refleksję i przynosi radość z procesu czytania. Organizm i świadomość czytelnika zostają scalone, zintegrowane w procesie lektury. Człowiek wchłania poważne treści, intensywnie przyswaja cenne informacje, obserwuje wzmożoną pracę intelektualną a jednocześnie, zachwycony stylem prowadzonej narracji i poziomem merytorycznym treści odpoczywa od chaosu świata zaśmieconego nadmiarem bzdur, przekłamań, informacji o zerowej wartości poznawczej.
Lektura takich książek ma wieloaspektowy wymiar terapeutyczny i edukacyjny, a one same stają się znaczącymi punktami oparcia we wszechświecie człowieczego ducha. Drogowskazami w życiowych podróżach, stancjami przy których można bezpiecznie odsapnąć od trudów codzienności i oczyścić się z zalewającej nasz świat agresji, głupoty i bylejakości.
Zrozumieć świat i ludzkie sprawy
Właśnie taką książką jest dla mnie zbiór rozmów zatytułowany Ludzkie sprawy, które profesor Wiktor Osiatyński prowadził ze swoimi znakomitymi gośćmi w cyklu audycji Zrozumieć świat w radiu TOK FM. Tom ten, wydany już po śmierci Wiktora Osiatyńskiego, wzbogacony został ostatnią rozmową medialną profesora z Dorotą Wodecką a także fragmentami rozmów telefonicznych i maili wymienianych przez tę parę rozmówców w ostatnich dniach przed śmiercią profesora. Rozmowy poprzedza piękny, poruszający wstęp Ewy Woydyłło-Osiatyńskiej, wieloletniej partnerki intelektualnych i duchowych poszukiwań profesora, ale też troskliwej żony, wspierającej przez 41 lat swego męża w radzeniu sobie z chorobą alkoholową i budowaniu dobrego życia.
Tytuł zbioru, wybrany przez panią Ewę Woydyłło, nawiązuje do ulubionej książki profesora i jego żony: „Sprawy ludzkie” Jana Szczepańskiego (Czytelnik, 1978). Obie książki traktują bowiem „o cierpieniu, losie, samotności, człowieczeństwie, irracjonalności, obojętności, starości, śmierci i życiu – czyli wszystkim co ludzkie.” (LS, s. 8 - 9) Wydany przez Agorę tom jest jednak jeszcze o czymś, a właściwie o kimś, czyli o samym Wiktorze Osiatyńskim – wielkim człowieku, który za swoje stawanie się i bycie płacił ogromną cenę. [2]
Wiktor Osiatyński – profesor i ozdrowieniec
Wiktor Osiatyński, znakomity prawnik i socjolog, wykładający na kilku amerykańskich i polskich uniwersytetach, profesor Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego w Budapeszcie, konstytucjonalista, znany działacz społeczny zajmujący się prawami człowieka, feminista, był również propagatorem wiedzy na temat uzależnień w Polsce i na świecie, współtwórcą Komisji Edukacji w Dziedzinie Alkoholizmu przy Fundacji im. Stefana Batorego. Jako nie-anonimowy (trzeźwy) alkoholik, w wielu wykładach i publikacjach szerzył w Polsce i na świecie wiedzę na temat choroby alkoholowej i skutecznych form terapii, a swoim przykładem dawał nadzieję tysiącom wciąż cierpiących ludzi, zmagających się z koszmarem uzależnienia. Wielokrotnie, w najbardziej poważnych rozmowach, również tych pomieszczonych w zbiorze Ludzkie sprawy, powoływał się na Program 12 Kroków – dla wielu osób uzależnionych fundamentalny zbiór zasad zdrowienia, stworzony prawie 100 lat temu przez ruch Anonimowych Alkoholików. Pokazywał tym samym jak uczciwość, otwartość umysłu i dobra wola – zasady życia duchowego zaczerpnięte z programu AA – nie tylko wspomagają uzależnionych w pracy nad sobą, ale i pomagają zrozumieć świat. Mimo że profesor Osiatyński nie lubił radzić i sam o sobie myślał krytycznie, to jednak dla wielu ludzi poszukujących dróg wyjścia z uzależnienia stał się autorytetem i symbolem ciężkiej, ale owocnej pracy nad sobą. Symbolem trwałej, pozytywnej przemiany.
Uczestnictwo w rozmowie i wspierająca obecność
Wiele aspektów rozmów prowadzonych przez Wiktora Osiatyńskiego z autorytetami w swoich dziedzinach, znakomitymi polskimi intelektualistami, zachwyca i budzi mój ogromny szacunek: spokój i mądrość płynące nie tylko z treści zadawanych pytań i udzielanych odpowiedzi, ale sączące się z kart książki i przenikające mnie w procesie odczytywania rozmowy, wypełniające mój umysł przeświadczeniem uczestnictwa.
Ludzkie sprawy to rozbrajanie stereotypów i odkłamywanie społecznych iluzji, odsłanianie ludzkiej hipokryzji i zakłamania polityków; pewność siebie rozmówców pozbawiona zadufania, odwaga refleksji, oczywistość obserwacji i wniosków, atmosfera przyjacielskich szczerych spotkań; ogromna wiedza tematyczna, wreszcie sama tematyka: najtrudniejsze i najbardziej palące obecnie problemy społeczne, jak eutanazja – godne umieranie, czy aborcja i prawa człowieka do samostanowienia, ale i niezgodne z Konstytucją poczynania partii rządzącej aktualnie Polską.
W wielu miejscach tej książki robiłem sobie przerwę na swobodniejszy oddech i zastanowienie, pozwalałem myślom płynąć i poszukiwać własnych rozwiązań, przyznawałem się przed sobą do ignorancji i rewidowałem własne poglądy. Nade wszystko jednak, podczas lektury Ludzkich spraw, z każdą kartką i każdym akapitem nabierałem pewności, co do tego, że w obszarze spraw najtrudniejszych i najbardziej bolesnych, w meandrach niezrozumiałych paradoksów natury ludzkiej, w swojej intelektualnej i duchowej samotności, mam w tej lekturze wielkiego sprzymierzeńca i nauczyciela. I – mimo że profesor Wiktor Osiatyński odszedł – dzięki tej i kilkunastu innym książkom tego niezwykłego człowieka, wciąż mogę liczyć na Jego wspierającą obecność.
Paweł Kaczorowski
Na podstawie:
Ludzkie sprawy. Pyta i odpowiada Wiktor Osiatyński
Wydawnictwo Agora, 2020
Przypisy:
-
Powiedzenie przywołane przez Ewę Woydyłło-Osiatyńską we Wstępie [w:] Ludzkie Sprawy, s. 9.
-
Parafraza wypowiedzi Ewy Woydyłło-Osiatyńskiej, z wywiadu z Moniką Tutak-Goll, zamieszczonęgo w: Wysokie Obcasy nr 20 (1086) – Dodatek do Gazety Wyborczej, s. 17.