Kookaburra to ptak, który zamieszkuje Australię. Jego trel do złudzenia przypomina ludzki, złowieszczy śmiech i z tej przyczyny często bywa wykorzystywany w ścieżkach dźwiękowych filmów grozy. Odzywa się głównie o świcie i zmierzchu.
Rodzimy się z krzykiem. W podobny sposób budzimy się z koszmarnego snu. Taka jest nasza pierwsza reakcja na otaczający nas świat - krzyk przerażenia. Strach jest jedną z podstawowych, pierwotnych cech człowieka, mających swe źródło w instynkcie przetrwania.
Autorki przybliżają nam ten stan analizując własne lęki. Operując światłem i cieniem, półmrokiem, niedopowiedzeniami oddają atmosferę grozy. Mrok jest sprzymierzeńcem strachu. Ciemność powoduje, że dobrze nam znane formy, w porozumieniu z innymi, nabierają nowych kształtów, wychodzą z wcześniej narzuconych im ról i rozpoczynają swe prawdziwe życie.
I tak drzewo nie jest już drzewem, ale osłoną za którą czai się … .
Znane nam dobrze zakamarki domu skrywają tajemnice, które się tam wydarzyły, albo dopiero się wydarzą. Ludzie zamieniają się w ptakoludy i rozpoczynają swój rytualny taniec do „śpiewu” kookaburry.
I tak drzewo nie jest już drzewem, ale osłoną za którą czai się … .
Znane nam dobrze zakamarki domu skrywają tajemnice, które się tam wydarzyły, albo dopiero się wydarzą. Ludzie zamieniają się w ptakoludy i rozpoczynają swój rytualny taniec do „śpiewu” kookaburry.
Obrazy, które widzimy to projekcje, równie niematerialne jak sam temat. Tytułowa Kookaburra to instalacja wykorzystująca technologię „gobo” (metalowy szablon podświetlony analogowym projektorem) oraz odpowiednio spreparowany dźwięk. Ciemne sylwety ptakoludów, z miękką, plastyczną krawędzią uruchamiają płaszczyznę ściany tworząc sugestywną przestrzeń, przez którą przetacza się tajemniczy korowód.
„Nic takiego nie miało miejsca” to instalacja składająca się z kilku diaskopów i specjalnie przygotowanych slajdów. Zastosowana forma wymusza intymny kontakt z obrazem, co powoduje wrażenie przebywania w jego wnętrzu. Kolaże w podświetlanych gablotach i czarnobiałe fotografie zamknięte w formę tableau dopełniają wrażenia, że niebezpieczeństwo czyha wszędzie…, a może czai się w naszej głowie?
wernisaż: 27.01.2011, godz. 18.00
Wstęp wolny
wernisaż: 27.01.2011, godz. 18.00
Wstęp wolny