„Art Naif Katowice 2010” trwa!

Redakcja
Redakcja
Kategoria kultura · 21 lipca 2010

Festiwal Art Naif trwa od 25 czerwca do 31 lipca 2010r. Wystawę będzie można oglądać do 31 sierpnia 2010r.

 

KINO TRZECH KONTYNENTÓW: AFRYKA  - Przegląd klasyki kina afrykańskiego już w ten weekend!

Fundacja Eko-Art Silesia oraz Galeria Szyb Wilson mają przyjemność zaprosić na trzydniowy pokaz filmów  w ramach projektu „Afrykamera 2010”.
Kinoteatr Rialto, ul. św. Jana 24, Katowice

wstęp wolny

23 lipca (piątek) godz. 18:00
Wprowadzenie: Miłka Stępień, afrykanistka, Uniwersytet Warszawski
„Pielgrzym El Hadji” – produkcja: Niger/Francja, 37 min.
„Tysiąc jeden rąk” – produkcja: Maroko/Włochy, 90 min.

24 lipca (sobota) godz. 18:00

Wprowadzenie: Miłka Stępień, afrykanistka, Uniwersytet Warszawski
„Nie moje dziecko” – produkcja: Kamerun, 89 min.

25 lipiec (niedziela)godz. 18:00

Wprowadzenie: Miłka Stępień, afrykanistka, Uniwersytet Warszawski
„Tragarz”– produkcja: Mali, 90 min.


„Pielgrzym El Hadji”
Tytuł oryginalny: Le wazzou polygame, język: dżerma, 37 min., rok produkcji: 1972

Opis filmu:
W Nigrze, Saley, bogaty Muzułmanin, który odbył już zwyczajową podróż do Mekki, decyduje się
poślubić młodziutką Satou, mimo że posiada już dwie żony. Problemy zaczynają się piętrzyć, gdyż
Satou kocha innego, a w dodatku nie jest lubiana przez chorobliwie zazdrosną drugą żonę Saleya,
co ostatecznie doprowadza do tragedii... Film pokazuje hipokryzję i głupotę tytułowego bohatera,
który choć zdobył honorowy tytuł El Hadji, wcale nie nabył mądrości, która się z nią kojarzy. Krótki
film Oumarou Gandy był pierwszym zdobywcą głównej nagrody podczas festiwalu filmów
afrykańskich w Wagadugu.

„Tysiąc jeden rąk”_
Tytuł oryginalny: Alf yad wa yad (Les milles et une mains), język: arabski/francuski, 90 min., rok
produkcji: 1972

Opis filmu:
Pierwszy film marokańskiego reżysera Souheila Ben Barki stanowił krytykę podziałów społecznych
i klasowych, które powodowały, że wśród gorzej usytuowanej społeczności kraju, zarówno dzieci jak
i kobiety musiały wykonywać morderczą pracę, aby rodziny mogły przetrwać. Wśród prześlicznych
barw wykorzystywanych do nadania koloru wełnie rozgrywają się losy Mohy i jego syna Miloud,
którzy próbują zarobić na życie transportując wiązki włókna. Wokół zaś obserwują życie młodych
dziewcząt, kobiet i mężczyzn, którzy dzień w dzień pogrążają się w ciężkiej i mozolnej pracy.
W końcu musi przecież dojść do załamania...
_
„Nie moje dziecko”_
Tytuł oryginalny: Muna moto, język: duala, 89 min, rok produkcji: 1976

Opis filmu:
Ngando i Ndomé kochają się i pragną ślubu. Jednak by do niego doszło, chłopak musi uiścić
tradycyjną opłatę za narzeczoną. Ma mu w tym pomóc jego wuj, brat zmarłego ojca. Jednak będąc
mężem czterech bezpłodnych żon, wuj zauważa w Ndomé swoją jedyną szansę na bycie ojcem
i postanawia ją poślubić wbrew przyrzeczeniu danemu bratankowi. To niezwykły film, w którym
intensywność i piękno scen zapierają dech w piersiach, ukazując nam wielowymiarowa tragedię,
skonstruowaną jako retrospekcja. Niewiele w nim dialogów, a milczące sekwencje nadają każdemu
słowu wagi. Dziecko jest wszystkim, mówi wuj do Ngando. To zdanie krystalizuje w sobie
najważniejsze zagadnienia filmu: rolę i miejsce kobiety w społeczeństwie i rodzinie, pragnienie
dziecka, dziedziczenie, rodzinę, ślub pod przymusem, siłę pieniądza. Zapominamy o Afryce
z banalnych opowieści, Afryce z telewizyjnych reportaży, a wchodzimy w tragedię, która ukazuje
stosunki między ludźmi w całkiem innym kontekście. Zmysłowość, bunt, refleksja polityczna – Nie
moje dziecko to niezwykle bogaty film, zupełnie jakby bezlitosny brak środków na jego realizację
podsycił kreatywność jego twórców, pozostawiając w tyle wielkie produkcje.
_
„Tragarz”_
Tytuł oryginalny: Baara, język: bambara, 90 min., rok produkcji: 1978

Opis filmu:
Pewnego dnia, młody kierownik fabryki spotyka człowieka, który twierdzi, że jego rodzina, zgodnie
z tradycją, zawsze służyła rodzinie kierownika. Ten ostatni proponuje mu pracę w swojej fabryce
i opiekując się swym nowym pracownikiem, zaczyna dostrzegać jak jego firma źle traktuje
robotników. Sytuacja ta stanowi wyzwanie dla młodego kierownika: czy postępować etycznie czy też
ulec naciskom i dbać wyłącznie o własne interesy. Gdy decyduje się na jedną z dróg, los szykuje dla
niego kolejne wyzwanie.
„Baara” to film o zjawiskach społecznych dość typowych dla okresu, w którym powstał. Portretuje
klasę kierowniczą składającą się z wykształconych w zachodniej Europie ludzi, rozdartych między
„sprzedawaniem się” a ideałami, które niegdyś im przyświecały. W filmie poznajemy nową
burżuazję, pracującą w nowych biurowcach i fabrykach, ale również klasę robotniczą. Widz jest
również świadkiem zmieniających się relacji rodzinnych, ukazując nową dynamikę społeczną
tamtych czasów.


http://www.naif.pl/

 www.szybwilson.org