Rynek chiński rewolucjonizuje nasze pojęcie o towarze. Przekracza przede wszystkim szeroko rozumiane granice i przenika do najdalszych zakątków świata. Chińczycy lubią tendetę i niespodzianki. Wszystko wskazuje na to, że rok 2008 w dziedzinie genetyki należy do nich...
A wszystko
za sprawą świni, która świeci fluorescencyjnym światłem. Tak zmutowane
zwierzę urodziło się w jednym z chińskich instytutów badawczych,
który pracuje na rzecz wcielenia w życie genetyki. Po co światu świnia
świecąca wściekle zielonym światłem? Naukowcy są zdania, że tak
zabarwiony prosiaczek zapowiada wielkie zmiany w układzie genetycznym
zwierząt. Zielone światło dla genetyki jest zapowiedzią wielkich
zmian również w organizmie człowieka. Ostatecznie świnia jest naszą
kuzynką.
Sklonowana
świnia, która zaświeciła zielonym światłem przekazała tę cechę
swojemu potomstwu. Dzięki temu wiadomo już, że zwierzę może przekazywać
sztucznie uzyskane cechy. To dobra wiadomość dla genetyków, którzy
pracują na rzecz wyhodowania świń, które posłużą przy transplantacji
ludzkich organów. Zielony kolor ryjków, nóżek i języków u potomstwa
potwierdza wieloletnie badania Północno - Wschodniej Akademii Rolniczej
w Harbinie. Trud pracy opłacił się nie tylko instytutowi, ale również
państwowym organizacjom, które walczyły o tytuł najlepszego genetyka
roku 2008.
I co na to
Kościół Katolicki? Jak widać jego macki nie sięgają do kraju Rewolucji
i czerwonych książeczek. Inaczej trud eksperymentów genetycznych
nad zwierzętami, a potem ludźmi byłby daremny. Jak twierdzi ekspert
w tej dziedzinie, Robin Lovell - Badge, technologia pozwalająca "tak
manipulować materiałem genetycznym świń byłaby bardzo cenna".
Zaznaczył jednak, że wielki eksperyment Chińczyków może ograniczyć
się wyłącznie do kraju Żółtej Rzeki. Inne państwa mogą być
na jego zastosowanie w praktyce po prostu zbyt etyczne.
Czy zielona
świnia może stanowić symbol nowego roku? W kontekście największych
przemian cywilizacyjnych na pewno. Ostatecznie to przecież świnia
poleciała jako pierwsza w kosmos i wkrótce potem okazało się, że
swoją inteligencją dorównuje szympansom oraz ludziom. Swoją drogą
zielona świnia przydałaby się na pewno strajkującym rolnikom, którzy
bardzo często wykorzystują blokadę dróg. Zielone punkty na zablokowanej
drodze ułatwiłyby jazdę zdezorientowanym kierowcom. Ciekawe, co na
tak zmodyfikowany symbol polskiego rolnictwa, powiedziałby Andrzej
Lepper.