Neonowa świnia

Agnieszka Kłos
Agnieszka Kłos
Kategoria kultura · 21 stycznia 2008

Rynek chiński rewolucjonizuje nasze pojęcie o towarze. Przekracza przede wszystkim szeroko rozumiane granice i przenika do najdalszych zakątków świata. Chińczycy lubią tendetę i niespodzianki. Wszystko wskazuje na to, że rok 2008 w dziedzinie genetyki należy do nich...

 

A wszystko za sprawą świni, która świeci fluorescencyjnym światłem. Tak zmutowane zwierzę urodziło się w jednym z chińskich instytutów badawczych, który pracuje na rzecz wcielenia w życie genetyki. Po co światu świnia świecąca wściekle zielonym światłem? Naukowcy są zdania, że tak zabarwiony prosiaczek zapowiada wielkie zmiany w układzie genetycznym zwierząt. Zielone światło dla genetyki jest zapowiedzią wielkich zmian również w organizmie człowieka. Ostatecznie świnia jest naszą kuzynką.  


Sklonowana świnia, która zaświeciła zielonym światłem przekazała tę cechę swojemu potomstwu. Dzięki temu wiadomo już, że zwierzę może przekazywać sztucznie uzyskane cechy. To dobra wiadomość dla genetyków, którzy pracują na rzecz wyhodowania świń, które posłużą przy transplantacji ludzkich organów. Zielony kolor ryjków, nóżek i języków u potomstwa potwierdza wieloletnie badania Północno - Wschodniej Akademii Rolniczej w Harbinie. Trud pracy opłacił się nie tylko instytutowi, ale również państwowym organizacjom, które walczyły o tytuł najlepszego genetyka roku 2008.  


I co na to Kościół Katolicki? Jak widać jego macki nie sięgają do kraju Rewolucji i czerwonych książeczek. Inaczej trud eksperymentów genetycznych nad zwierzętami, a potem ludźmi byłby daremny. Jak twierdzi ekspert w tej dziedzinie, Robin Lovell - Badge, technologia pozwalająca "tak manipulować materiałem genetycznym świń byłaby bardzo cenna". Zaznaczył jednak, że wielki eksperyment Chińczyków może ograniczyć się wyłącznie do kraju Żółtej Rzeki. Inne państwa mogą być na jego zastosowanie w praktyce po prostu zbyt etyczne.  


Czy zielona świnia może stanowić symbol nowego roku? W kontekście największych przemian cywilizacyjnych na pewno. Ostatecznie to przecież świnia poleciała jako pierwsza w kosmos i wkrótce potem okazało się, że swoją inteligencją dorównuje szympansom oraz ludziom. Swoją drogą zielona świnia przydałaby się na pewno strajkującym rolnikom, którzy bardzo często wykorzystują blokadę dróg. Zielone punkty na zablokowanej drodze ułatwiłyby jazdę zdezorientowanym kierowcom. Ciekawe, co na tak zmodyfikowany symbol polskiego rolnictwa, powiedziałby Andrzej Lepper.