Ciepło kosztem życia

Agnieszka Kłos
Agnieszka Kłos
Kategoria kultura · 27 listopada 2007

Naukowcy odkryli, że najbardziej niebezpiecznym gatunkiem, który zdolny jest do największych okrucieństw, jest człowiek. Obojętnie jak wykształcony, syty, ubrany czy doświadczony. Z najnowszych badań wynika, że człowiek potrafi zabić dla przyjemności. Nie ludzi. Zwierzęta.

 

Fermy ze zwierzętami futerkowymi mają więcej wspólnego z obozami koncentracyjnymi niż ze zwyczajnymi fermami. To jest najgorsza forma hodowli przemysłowej. Te fabryki są odrażającymi miejscami z malutkimi klatkami. W wyniku tego zwierzęta mogą cierpieć na skutek stresujących warunków - uważa prof. Stephen Harris z Uniwersytetu w Bristolu, przewodniczący Mammal Society. Twierdzi on, że zamykanie, a potem długie przetrzymywanie zwierząt celem ich zabicia dla futra, jest niczym innym tylko znęcaniem się nad nimi. To przekracza pojęcie ludzkie - mówi profesor - że w ponad sześćdziesiąt lat po wyzwoleniu obozów koncentracyjnych w Europie, popełniane są podobne morderstwa. Tym razem na zwierzętach.

Macie coś futrzanego w domu? Zostało to zerwane z ciała ciepłych zwierząt, które przed śmiercią cierpiały. Miękkie futro miało chronić nie człowieka, ale zwierzę, które wyposażyła tak natura. Czym są dziś futra? Znani projektanci mody już dawno zrezygnowali z nich na wybiegach, tłumacząc mediom, że wolą opowiadać się za życiem niż śmiercią. Wielkie gwiazdy odżegnują się od futer, bo boją się, że zostaną dla protestu oblane farbą. Jednym słowem świat już dawno wycofał się z futrzanych ozdób i płaszczy. A jednak, nadal wśród zwykłych ludzi futro stanowi symbol luksusu i to oni kupują ich najwięcej.

Wydaje się, że po "Dniu bez futra", który obchodziliśmy 25 listopada, wielu zrozumie, czym jest noszenie na grzebiecie nie swoich futer. Chłodne dni, które nastały równie dobrze można przechodzić w sztucznych materiałach, które co tu kryć, są przecież tańsze od futer. Nie zabijajcie zwierząt dla fantazji, zbytku czy wygody. Pamiętajcie, że za każdym futrem stoi żywe zwierzę.


Norki i lisy są z natury samotnikami. Trzymanie ich stłoczonych w zamknięciu jest jeszcze większym torturowaniem niż to zadawane zwierzętom roślinożernym żyjącym w stadach. Żeby to było czynione by dostarczyć ludziom luksusu wydaje się niewybaczalne twierdzi miłośnik zwierząt, Sir David Attenborough.

W Polsce ginie rocznie ponad milion zwierząt, które przechowywane są w skrajnych warunkach. Akcja na rzecz ratowania zwierząt futerkowych, którą przeprowadziło Stowarzyszenie Empatia (http://futro.empatia.pl.), objęła swoim zasięgiem 150 miast w Polsce. Musimy uświadomić sobie, że futro zaspokaja specyficzne gusta ludzi, dla których cierpienie zwierząt jest abstrakcyjnym problemem. Te zwierzęta płacą za to, że są piękne, i dlatego, że ludzie są próżni - powiedział serwisowi PAP Dariusz Gzyra, prezes stowarzyszenia.

Jak zaznaczył, w wielu krajach europejskich wprowadzono już częściowy lub całkowity zakaz hodowli zwierząt futerkowych. W Wielkiej Brytanii i Holandii - hodowla zwierząt na futra już jest prawnie zakazana, w innych trwają działania mające do tego doprowadzić. Czas przygotowywać grunt pod zmianę prawa również w Polsce - zaznaczył.