Udawane Subkultury

Anonimowa
Anonimowa
Kategoria kultura · 14 grudnia 2003

Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak ludzie udają, że są nie wiadomo kim. Jeśli słuchają Metalu - są Metalami, Punkrocka - Punkami, a hip-hopu - skejtami, hip-hopowcami. Ale uwierzcie, mi, że tak nie jest. Czytałam dużo na temat subkultur. Nie chodzi w nich o styl ubierania, muzę jakiej słuchają przedstawiciele danych subkultur. Co prawda o to też chodzi, ale nie tylko! Chodzi o myślenie. Zależy jak człowiek myśli...

Subkultury... tak... u mnie w klasie (i w klasie równoległej) są przedstawiciele trzech rodzajów. Chociaż w jednym przypadku się z tym nie zgodzę. Może i się nie znam, ale da się poznać po pierwszej rozmowie z moją koleżanką. Wszędzie dookoła rozgłasza, że niby nie lubi chłopaka, który jest Skinheadem. Dobrze, ale wracając do tej dziewczyny. Twierdzi, że jest punkiem, dlatego, że słucha tego swojego Punkrocka, i nie lubi Skinów. Chodzi w glanach, ale podejrzewam, że Irokeza by sobie nie zrobiła. Ale nie chodzi mi o wygląd. Czy to, że ja słucham hip-hopu to już oznacza, ze jestem Sk8em albo hip-hopowcem?? Nie wiem! I jeszcze twierdzi, że jeśli wyzywa sk8ów i Skinów, to już jest strasznym Punkiem!

Innym przedstawicielem, jakiejkolwiek innej Subkultury jest właśnie wyżej wspomniany chłopak. Uważa się za Skina, ale czy jest prawdziwym Skinheadem to ja już tego nie wiem. Codziennie w budzie jest ubrany na czarno, albo w wojskowy strój. Chodzi w glanach, którymi kopie Punka, o którym wspomniałam wcześniej. Cały czas rozgłasza, że nie lubi, przesadzam, twierdzi, ze nienawidzi Żydów. Twierdzi uparcie, że nie wierzy w Boga, tylko w Hitlera i Thora. Na wycieczce, byliśmy w kościele, to dostał ochrzan od wychowawczyni, że nie potrafi, się zachować w kościele...

Ostatnią subkulturą, często spotykaną u nas w szkole, są Sk8ci. Wszyscy Sk8ci z naszej klasy słuchają hip-hopu i chodzą, do szkoły w bluzach z kapturem, i w szerokich spodniach. Co prawda Skejci są pozytywnie nastawieni do życia, ale jak można wysłuchiwać jakiegoś Punka, który bezprawnie wyzywa Skejtów, którzy nic mu ni zawinili.

Ale jedyne co chciałam powiedzieć to, to, że ci wszyscy ludzie, którzy się po części do jakiejś subkultury zaliczają. Wystarczy, ze słuchają jakiejś muzy, i już są przedstawicielami odpowiednio dopasowanych Subkultur. Jak tu się nie zdenerwować, ludzie?? Wyobraźcie sobie, np. że jakaś dziewczyna podaje się za faceta. Tak samo jest z tymi subkulturami! Więc musimy walczyć, z czymś takim. Mam nadzieję, że ludzie mnie poprą. Chyba się nie mylę???