Niewola i zniewolenie od środka. „Kolej podziemna. Czarna krew Ameryki” Colsona Whiteheada (recenzja)

Bożena Fąfara
Bożena Fąfara
Kategoria książka · 25 września 2020

„Kolej podziemna. Czarna krew Ameryki” to druga powieść autorstwa Colsona Whiteheada, po którą sięgnęłam zafascynowana „Miedziakami”. Jest to oczywiście moje subiektywne odczucie, ale uważam, że moja lektura „Miedziaków” byłaby inna, gdybym powieści Whiteheada czytała w kolejności ich powstania, „Kolej podziemna” daje bowiem historyczny rys przeszłym i współczesnym wydarzeniom związanym z rasizmem i podziałem społeczeństwa, bez którego ten obraz nie jest pełny.

 

Colson Whitehead i jego twórczość

 

Sam autor to amerykański pisarz, laureat Nagrody Pulitzera, National Book Award i Nagrody im. Arthura C. Clarke’a. Whitehead debiutował w latach 90. XX wieku, rozwijając swój talent pisarski przez tworzenie tekstów wpisujących się w różne gatunki literackie.  Zwieńczeniem zaś jego dotychczasowej pracy są nagradzane i doceniane na całym świecie wspomniane powieści, traktujące o problemie rasizmu w amerykańskim społeczeństwie w przeszłości. Wymowa tych tekstów jednak żywo koresponduje z obecną sytuacją społeczno-polityczną na całym świecie i być może dlatego nie umknęły one uwadze krytyków literackich i czytelników.

 

Jaka matka, taka córka. Cora i Mabel

 

Kolej podziemna. Czarna krew Ameryki Whitheheada porusza kilka głównych, silnie zarysowanych problemów i wiele wątków pobocznych, odgrywających ogromną rolę nie tylko jeśli chodzi o wartkość akcji, ale również wpływających na odbiór przekazanych treści. 

 

Na początku powieści poznajemy główną bohaterkę, jej historię i uwarunkowania rodzinne. Cora – młoda niewolnica mieszkająca i pracująca na plantacji bawełny – wydaje się być urodzoną uciekinierką ze względu na fakt, że jej matka również uciekła z plantacji. Co więcej, Mabel jako jednej z nielicznych udało się zmylić trop pościgu i zachować upragnioną wolność. Choć Cora pielęgnowała w sobie nienawiść do matki za to, że porzuciła ją w niewoli, końcowe karty książki zaszczepiają w czytelniku myśl, iż matka była przekonana, że swoją ucieczką zaszczepi również w córce pragnienie wolności. Pragnienie to stało się tak mocne, że wielokrotnie motywowało dziewczynę do ucieczek z niewoli.

 

„Każde marzenie to sen o ucieczce”

 

Uderzający jest fakt, że wszyscy czarni bohaterowie powieści – czy to zniewoleni, czy wolni – muszą nieustannie dokonywać niemożliwego wyboru między znoszeniem brutalności niewolnictwa i rasizmu a ryzykowaniem wszystkiego (dosłownie wszystkiego – własnego życia) przy próbie buntu. Cały system niewolnictwa i białej dominacji ma na celu pozbawienie czarnych ludzi nadziei i przekonanie ich, że bunt nie ma realnych szans na powodzenie. Większość zniewolonych ludzi, których Cora zna – w tym sama główna bohaterka – nigdy nie zaznała wolności. Dziewczyna zauważa jednak , że ​​nawet ci, którzy nigdy nie rozważaliby ucieczki, wciąż marzą o wolności.

 

W całej książce narrator podkreśla, że ​​niewolnictwo jest systemem ekonomicznym, a społecznym i moralnym zachowaniem białych postaci zasadniczo rządzą interesy ekonomiczne. Kolej podziemna przedstawia spektrum brutalności i naruszeń definiujących instytucję niewolnictwa. Przemoc stanowi tak dużą część zwykłego życia w świecie powieści, że Cora i inni bohaterowie nie są zaskoczeni nawet najbardziej sadystycznymi i makabrycznymi wydarzeniami. Nie oznacza to jednak, że brutalizm, mocno wpisany w przedstawiane wydarzenia, nie ma wpływu na emocje czytelnika. Wręcz przeciwnie, realizm opisanych linczów i zabójstw sprawił, że musiałam odpoczywać od lektury.

 

Historyczne wątki fikcyjnej powieści

 

Kolej podziemna. Czarna krew Ameryki to powieść historyczna, a wiele z tego, co się dzieje, jest odzwierciedleniem realiów życia w Ameryce połowy XIX wieku. Jednocześnie Whitehead celowo wplata w narrację elementy fikcyjne, z których jedne są łatwiejsze do rozpoznania przez czytelników niż inne. Odrzucając absolutny realizm, Whitehead przypomina czytelnikowi, że w historycznej rzeczywistości życia Czarnych w Ameryce jest wiele rzeczy, których nie sposób poznać, ponieważ zniewolonym ludziom nie wolno było czytać ani pisać. Rozmyślnie niedokładne wykorzystanie historii przez Whiteheada służy również jako przerażające przypomnienie tego, że niewolnictwo nie jest reliktem odległej przeszłości, ale niedawnym zjawiskiem, które wciąż ma wpływ na teraźniejszość. Wypaczając w ten sposób bieg historii i pokazując potężne życie pozagrobowe tej instytucji w teraźniejszości, Whitehead kwestionuje założenie czytelnika, że ​​niewolnictwo ogranicza się do przeszłości.

 

Kolej podziemna drogą do wolności

 

Być może najważniejszą, fantastyczną cechą narracji jest sama podziemna kolej. Chociaż podziemna linia kolejowa była z pewnością prawdziwa, w większości przypadków stanowiła raczej trasę kryjówek i „agentów”, którzy na różne sposoby pomagali wyprowadzać zniewolonych ludzi na wolność. Warto zwrócić uwagę, że pomimo całego okrucieństwa białej części społeczeństwa, istniały jednak osoby ryzykujące swoje życie, by pomóc uciekinierom w ich drodze do lepszego bytu.

 

Powieść Kolej podziemna. Czarna krew Ameryki autorstwa Colsona Whiteheada to tekst niezwykle ważny dla zrozumienia podstaw rasizmu oraz samej struktury społeczeństwa współczesnej Ameryki. Chociaż akcja powieści to fikcja historyczna, wiele wątków zostało opartych na faktach, które były codziennością dużej liczby ludzi. Myślę, że wielu z nas jeszcze nie przerobiło tej lekcji historii, a sądzę, że wszyscy powinniśmy.


 

Autor: Colson Whitehead

Tytuł: Kolej podziemna. Czarna krew Ameryki 

Tytuł oryginału: The Underground Railroad

Tłumaczenie: Rafał Lisowski

Wydawnictwo Albatros, 2017

Liczba stron: 384

 

Przeczytaj również:

„Miedziaki” Colsona Whiteheada, czyli tegoroczna nagroda ...

Niezaleczone rany Ameryki - recenzja nagrodzonej Pulitzerem ...