Z zimną krwią - recenzja książki "Nic osobistego" Cezarego Łazarewicza

Beata Igielska
Beata Igielska
Kategoria książka · 4 listopada 2019

Nic osobistego to kolejna wspaniała książka Cezarego Łazarewicza. Tym razem jeden z naszych czołowych reporterów opisał sylwetkę Janusza Walusia, Polaka, który w 1993 roku z zimną krwią zamordował Chrisa Haniego, lidera Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej. Jak to możliwe, że zabójca dziś jest dla części naszych rodaków autorytetem i idolem? Na te i inne pytania autor szuka odpowiedzi. I robi to – jak zawsze – w fascynujący sposób.

Janusz Waluś na początku lat 80. minionego wieku wyemigrował wraz z rodziną do Republiki Południowej Afryki. Miał wówczas dwadzieścia osiem lat i był zagorzałym przeciwnikiem komunizmu. W RPA najpierw zajmował się wraz z rodziną intratnymi interesami, wkrótce jednak zaangażował się w politykę. Szybko stał się cenionym członkiem nacjonalistycznych partii.
10 kwietnia 1993 roku Waluś zastrzelił czarnoskórego czołowego działacza komunistycznej opozycji. Dzięki reakcji sąsiadów ofiary został zatrzymany, by ostatecznie trafić za kratki. Wciąż przebywa w więzieniu, mimo iż teoretycznie powinien zostać już zwolniony z więzienia.

Cezary Łazarewicz nie tylko opisuje biografię Walusia i analizuje motywy jego postępowania, ale zastanawia się również na tym, jak to możliwe, że inteligentny, oczytany człowiek, były i utytułowany sportowiec mógł dopuścić się takiego czyn. Jakby tego było mało, nie tylko nigdy nie żałował tego, co zrobił, ale nadal, nawet będąc w więzieniu, powtarza, że gdyby mógł cofnąć czas, zrobiłby dokładnie to samo.

Autor poznał osobiście bohatera swego reportażu, długo z nim rozmawiał i sam nie mógł wyjść ze zdumienia, że morderca wzbudza... sympatię. Potrafi być ujmujący, jest dowcipny, jak z rękawa sypie cytatami z literackich dzieł, chętnie dyskutuje o filozofii i sztuce, pięknie się wysławia...
Co takiego ma w sobie, że potrafił nawet oczarować córkę swojej ofiary?

Kolejny ważny problem podjęty przez Łazarewicza to emocje, jakie wciąż skupiają się wokół sylwetki Walusia. W RPA skrajnie nacjonalistyczne środowiska wciąż uważają go za bohatera, co akurat nie dziwi. Bulwersuje jednak fakt, że coraz częściej Janusz Waluś staje się także idolem dla mieszkańców Polski – jego portrety oraz hasła nawołujące do uwolnienia pojawiają się na stadionach i podczas marszów narodowców. Mało tego, przeprowadzane są zbiórki pieniędzy na rzecz osadzonego.
Jak to możliwe, że zbrodniarz cieszy się taki autorytetem? I co może stać się, jeśli po opuszczeniu więzienia Waluś przyjedzie do Polski?

Na te i inne ważne pytania Cezary Łazarewicz stara się odpowiedzieć, chociaż nie zawsze łatwe jest znalezienie jednoznacznej odpowiedzi.

Na uwagę na pewno zasługuje styl oparty na ekonomii słowa. Nie ma tu niepotrzebnych zdań, barokowych ozdobników. Cezary Łazarewicz nie musi bowiem uciekać się do przegadanych zabiegów, by zrobić wrażenie na czytelnikach. I za to też bardzo go cenię.

Nic osobistego to reportaż dający wiele do myślenia. To książka, którą nosi się w sobie nawet po odłożeniu jej na półkę.

Polecam gorąco!

Książka Cezarego Łazarewicza "Nic osobistego. Sprawa Janusza Walusia" ukazała się nakładem Wydawnictwa Post Factum 30 października 2019 r.