Ludzie ludziom... - recenzja głośnej książki "W niemieckim domu" Annette Hess

Beata Igielska
Beata Igielska
Kategoria książka · 16 października 2019

W niemieckim domu to poruszająca i dająca wiele do myślenia powieść o powojennych rozliczeniach i traumach. Czyta się ją jednym tchem, niecierpliwie czekając na odsłonięcie mrocznych rodzinnych tajemnic, które skrywane były przez lata.

Akcja debiutanckiej książki Annette Hess rozpoczyna się w 1963 roku. We Frankfurcie nad Menem rusza głośny proces. Przed sądem stają zbrodniarze z obozu koncentracyjnego w Auschwitz-Birkenau.
Zeznania świadków podczas rozprawy ma tłumaczyć Ewa Bruhns, młoda kobieta, która nigdy wcześniej nie słyszała o takim miejscu. Jest wstrząśnięta tym, czego się dowiaduje, a przebieg procesu wpływa bardzo na jej życie osobiste. W dodatku nie znajduje zrozumienia ani u rodziny, ani u narzeczonego.



W niemieckim domu to powieść, obok której nie da się przejść obojętnie. Autorka w realistyczny i przekonujący sposób ukazała przebieg procesu, wykorzystując w nim fragmenty autentycznych zeznań katów i ofiar.


Wstrząsające są obrazy z sądu, gdy okazuje się, że siedzący na ławie oskarżonych cieszą się opinią dobrych ojców i mężów, uczynnych sąsiadów, lubianych kolegów z pracy. W dodatku nie przyznają się do winy, więc część obecnych na sali widzów uważa ich za omyłkowo i niesłusznie postawionych przed wymiarem sprawiedliwości. Podobnie myśli część społeczeństwa.

Ewa Bruhns ze zdumieniem odkrywa, że najgorsze jest zło w ludzkiej postaci, że nikt nie potrafi być tak okrutny jak człowiek. I zaczyna zastanawiać się, czy tak często powtarzane przez zbrodniarzy słowa („ja tylko wykonywałem rozkazy”) można potraktować jako usprawiedliwienie. I jak to możliwe, że przez tyle lat nikt nigdy nie uświadomił jej, że żyje w kraju, którego mieszkańcy starają się wypierać prawdę.

W niemieckim domu to powieść o zderzeniu poglądów na historię i konieczność rozliczenia się z nią. Jedni wybierają milczenie, chowając głowy w piasek, inni uważają, że trzeba umieć stawić czoło nawet najgorszym faktom.

Kolejną zaletą książki Annette Hess jest realistyczne ukazanie codziennego życia w Niemczech lat sześćdziesiątych minionego wieku. Perypetie Ewy, jej starszej siostry, małego brata, rodziców oraz znajomych śledzi się z ogromnym zainteresowaniem. Sprzyja temu na pewno stopniowe odsłanianie przez autorkę przeszłości postaci, z których każda ma swoją interesującą historię.

Całość napisana jest ze znajomością tematu i z wyczuciem. Autorka świetnie zderza świat ludzi żyjących w pokoju z piekłem drugiej wojny światowej, sprawiając, że czytelnik szybko zaczyna zadawać sobie takie same pytania jak główna bohaterka.

Polecam z czystym sumieniem. 

BEATA IGIELSKA 

Książka "W niemieckim domu" Anette Hess (w przekładzie Barbary Niedźwiedzkiej) ukazała się nakładem Wydawnictwa Literackiego 16 października 2019 r.