„I sprawisz, że wrócę do prochu” to neowiktoriański kryminał, który kontynuuje najlepsze tradycje dziewiętnastowiecznej prozy angielskiej. Mamy tu spiętrzoną, skomplikowaną intrygę, wyraziste postacie i narastający nastrój grozy oraz zaskakujące zakończenie – marzenie miłośników gatunku!
Ambrose Parry to literacki pseudonim małżeńskiej pary: pisarza Chrisa Brookmyre'a i Marisy Haetzman, która jest anestezjologiem i pasjonatką historii medycyny. Ich powieść osadzona w realiach dziewiętnastowiecznego Edynburga podbiła serca milionów czytelników i wkrótce trafi także do polskich księgarń.
Akcja rozgrywa się w połowie XIX wieku. Ubogi, ale ambitny student medycyny, Will Raven, zostaje asystentem znanego położnika, doktora Simpsona, który z zapałem leczy i bogatych, i biednych. Takie wyróżnienie to szczyt marzeń młodzieńca i wielkie nadzieje na zrobienie kariery oraz wydobycie się z finansowych tarapatów.
Will ma bowiem do spłacenia spory dług, który zaciągnął w półświatku, by pomóc zaprzyjaźnionej prostytutce. Problem w tym, że Evie zmarła w tajemniczych okolicznościach, a Raven nie wie, co stało się z pożyczką.
Wkrótce potem w Edynburgu dochodzi do kilku podobnych zgonów – dziwne powykręcane ciała młodych kobiet budzą powszechną zgrozę, co każe podejrzewać, że w mieście grasuje jakiś szaleniec. Will ma jednak zupełnie inne podejrzenia, które potwierdza pracująca u jego pryncypała pokojówka, Sara Fisher. Zmarłe w tajemniczych okolicznościach ofiary prawdopodobnie były w ciąży...
Śledztwo prowadzi znany w okolicy detektyw, ale Will i Sara postanawiają na własną rękę sprawdzić, co tak naprawdę dzieje się w mieście i kto zabija bezbronne kobiety z nizin społecznych. Sprawa okazuje się trudniejsza niż im się początkowo wydawało, a kolejne zgony uświadamiają, że im także może grozić niebezpieczeństwo. Krąg podejrzanych poszerza się, ale para samozwańczych detektywów nie zamierza rezygnować.
„I sprawisz, że wrócę do prochu” to nie tylko kryminał, ale i pasjonująca opowieść o dziewiętnastowiecznym położnictwie oraz o nowych metodach znieczulania pacjentek, co wśród lekarzy ma zwolenników i zaciekłych wrogów. Przeciwnikiem stosowania eteru i chloroformu okazuje się także miejscowy duchowny, który głosi, że to szatańskie pomysły, niezgodne z naukami zawartymi w Biblii.
Powieść ukazuje różny stosunek medyków do wszelkich nowinek i do pacjentów. Mamy tu bowiem i takich lekarzy, którzy traktują swój zawód jako misję, i takich, dla których pacjenci są tylko przykrym, ale koniecznym balastem. Nie brak też ambitnych położników, chcących przede wszystkim zdobyć sławę i zapisać się na kartach historii medycyny, nawet jeśli mieliby zrobić to w niemoralny sposób.
„I sprawisz, że wrócę do prochu” to właśnie także książka podejmująca problemy związane z etyką zawodową lekarzy, a więc ponadczasowa.
Jednocześnie ukazuje nie tylko nierówności społeczne, ale i charakterystyczny dla epoki wiktoriańskiej stosunek do kobiet, których zadaniem było podporządkowywanie się mężczyznom, rodzenie dzieci, a w przypadku arystokratek także pełnienie roli mężowskich ozdób, pięknych, pachnących, ale niezbyt nierozgarniętych.
Temu modelowi bezmyślnej kobietki autorzy przeciwstawiają tu dwie postacie: wspomnianą służącą Sarę oraz żonę doktora Simpsona.
Całość czyta się jednym tchem i z wypiekami na twarzy. Lekturze towarzyszą naprawdę wielkie emocje, gdyż bohaterowie ścigają się z czasem, a napięcie dodatkowo podnoszą częste zwroty akcji.
Uwagę przyciągają też barwne, plastyczne opisy dziewiętnastowiecznego Edynburga – miasta pełnego kontrastów, w którym bogactwo i przepych sąsiadują z nędzą, brudem i przestępczością.
Polecam z czystym sumieniem wszystkim, zwłaszcza miłośnikom klasycznych kryminałów spod znaku wspaniałej prozy Artura C. Doyle'a czy Agathy Christie.
Również czytelnicy lubiący kulturowe odniesienia powinni być usatysfakcjonowani - wszak już sam tytuł jest cytatem zaczerpniętym z Biblii.
BEATA IGIELSKA
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA - książka ukaże się 23 lipca 2019 r. nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka