Morderstwo ma motyw to klasyczny angielski kryminał, nawiązujący do najlepszych tradycji spod znaku prozy Agathy Christie i Arthura C. Doyle'a. Całość trzyma w napięciu od pierwszych do ostatnich stron, a zakończenie zaskakuje – prawdziwa gratka dla miłośników gatunku!
Francis Duncan to zapomniany i niedoceniany u nas autor wielu powieści kryminalnych, na czele z cyklem, którego głównym bohaterem jest Mordecai Tremaine, detektyw-amator, postać zapadająca w pamięć i niezmiennie budząca w czytelnikach sympatię oraz podziw.
Ten były właściciel sklepu z tytoniem jest prawdziwym dżentelmenem. Nieco staroświecki, przywiązany do tradycji, ale jednocześnie niepoprawny romantyk, który czyta romanse i zawsze sprzyja zakochanym, chociaż jest starym kawalerem.
W pierwszym tomie Mordecai przybywa do małego miasteczka Delmering na zaproszenie pary przyjaciół. Ma u nich spędzić kilka tygodni, wspólnie rozkoszować się wypoczynkiem i rozmowami przy kominku. Szybko jednak planowana sielanka zamienia się w koszmar. Zamordowana zostaje jedna z organizatorek i aktorek amatorskiego teatru. Kto mógł zabić powszechnie lubianą, życzliwą wszystkim kobietę, która wkrótce miała wyjść za mąż? Taka brutalna zbrodnia nie mieści się w głowie!
Z czasem jednak na jaw wychodzą różne sekrety skrywane przez zacnych mieszkańców Dalmering. Francis Duncan kreśli wyraziste i niejednoznaczne sylwetki postaci, co sprawia, że czytelnik cały czas trzymany jest w napięciu. Nowe tropy nieraz, zamiast rozwikłać sprawę, jeszcze bardziej ją komplikują, tym bardziej, że treść wystawianej sztuki dziwnie i niebezpiecznie przypomina rzeczywistość.
Morderstwo ma motyw to powieść utrzymana w klimacie przypominającym najlepsze utwory angielskich klasyków kryminału: Agathy Christie Arthura C. Doyle'a. Nasuwają się też skojarzenia z filmami Alfreda Hitchcocka.
Jeśli ktoś lubi takie konwencje, to lektura książki Duncana powinna go usatysfakcjonować.
Autor umiejętnie dozuje napięcie, sprawiając, że nie sposób oderwać się od powieści. Raz nikt nie wydaje się podejrzany, innym razem na listę potencjalnych zabójców chciałoby się wpisać większość postaci.
Nie ukrywam, że uwielbiam takie kryminały. Oprócz głównej intrygi mamy tu również wiele wątków obyczajowych, które z jednej strony ubarwiają treść, z drugiej – coraz bardziej ją komplikują.
Całość czyta się jednym tchem! Polecam z czystym sumieniem!
BEATA IGIELSKA
Książka "Morderstwo ma motyw" ukazała się 18 czerwca 2019 r. nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka