Dziewczyna z konbini jest historią młodej dziewczyny o imieniu Keiko. Autorce posłużyła ona do pokazania nieprzystosowania społecznego bohaterki, a tym samym tego, jak bardzo normy społeczne mogą być opresyjne w stosunku do innych. Stają się przyczyną nieszczęścia i samotności.
Na czym polega nieprzystosowanie Keiko? Dziewczyna od dziecka miała trudności w relacjach z innymi ludźmi. Nie wyłapywała tego, co powinno się robić w określonych sytuacjach. Kiedy dzieci chciały pogrzebać martwego ptaszka, ona chciała go zjeść. Miała problemy z empatią. Nie wiedziała, jak zachować się w danej sytuacji i nie rozumiała, dlaczego jej życie ma wyglądać tak jak setek tysięcy innych ludzi.
Keiko nie marzyła o mężu i dzieciach. W czasie studiów zatrudniła się w sklepie wielobranżowym otwartym dwadzieścia cztery godziny na dobę. Tam odnalazła idealne dla siebie środowisko. Wszystkie zachowania i czynności były jasno określone. Każde z nich miało swoją przyczynę i cel. Dziewczyna z wielkim poświęceniem wypełniała swoje jasno określone obowiązki. W końcu sklep stał się całym jej życiem.
W Japonii zatrudnienie w tego rodzaju miejscach uważano za pracę dorywczą, którą w końcu każdy musi zmienić. Keioko nie miała takiego zamiaru. Miała już ponad trzydzieści lat i nie myślała o stałym zatrudnieniu czy poszukiwaniu męża. W oczach zarówno współpracowników, jak i rodziny stało się to przyczyną jej ostracyzmu. Wszyscy spoglądali na nią jak na dziwoląga, a starsza siostra wciąż nagabywała ją do zmiany postępowania. Co jest nie tak z dziewczyną, która nie chce założyć rodziny i mieć gromadki dzieci?
W powieści Muraty pojawia się także mężczyzna – Shiraha, który podobnie jak Keiko nie ma zamiaru podporządkować się społecznym normom. W przeciwieństwie do dziewczyny jednak jest ich świadomy i sukcesywnie unika wypełniania oczekiwań innych. Z drugiej jednak strony marzy o spokoju, co może dać mu jedynie podporządkowanie się zasadom. Razem z Keiko próbują oszukać zarówno siebie, jak i innych i pokazać, że są tacy jak wszyscy. Niestety kłamstwo to nie przezwycięża natury.
Autorka w swojej powieści ukazuje, że normy społeczne mogą stać się źródłem nieszczęścia jednostek, które nie są w stanie ich wypełnić. Najgorsze w nich jest to, że ich przestrzegania nie pilnuje prawo czy instytucje, a inni ludzie. Keiko przez swoją inność staje się niezwykle samotna, opuszczona przez rodzinę i niemająca szansy na zdrowe relacje ze współpracownikami. Czym sobie na to zasłużyła?
Powieści Muraty dotyka znanego wszystkim problemu społecznego. Jej bohaterem można jedynie współczuć. Ich słabość i nieprzystosowanie nie wiążą się niestety ze świadomym wyborem i odwagą. Są nieustannie atakowani przez innych, z czym nie potrafią sobie poradzić. Przesłanie książki również jest bardzo wyraźne. W jej lekturze nie pozostaje zbyt wiele niedopowiedzeń. Jest prostą historią, która można przeczytać, ale bez większych zachwytów.
Sayaka Murata, Dziewczyna z konbini
Tłumaczenie: Dariusz Latoś
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2019