Georgi Gospodinow
“Fizyka smutku”
Choć na rynku wydawniczym książki traktujące o dzieciństwie, dorastaniu, domu rodzinnym nie są rzadkością, powieść Gospodinowa „Fizyka smutku” jest pozycją szczególną. We współczesnej literaturze często odzywają się echa tęsknoty za czasem, który przeminął, za człowiekiem nie zniewolonym przez technologię i znajdziemy to również w powieści „Fizyka smutku”. Jednak nie jest to tylko proza inicjacyjna, opisująca dzieciństwo, dorastanie głównego bohatera. Tekst bazuje na tekstach kultury z dziedziny literatury, kultury, historii, filozofii, teologii, techniki, chemii, biologii….
To głos jednostki uwikłanej w historię, dźwigającej ciężar życiowych wyborów przodków, rzutujących na życie w sposób realnie odczuwalny. Główny bohater, którego mamy okazję obserwować na różnych etapach jego życia, ma „starą duszę”. Przenosi się w czasie, by poznać losy swojego dziadka i ojca, ich strategiczne wybory życiowe, dzięki którym on sam mógł zaistnieć. Czuje szczególny związek z postacią Minotaura; wędrując po labiryncie życia, stara się wniknąć w jego psychikę, utożsamia się z nim, ukazuje go jako niewinną ofiarę uprzedzeń i niesprawiedliwości. Ciągle podróżuje, lecz czuje ogromny sentyment i tęsknotę do domu rodzinnego, podszytą poczuciem wyobcowania i chęcią powrotu do stanu swojskości. Podczas lektury tekstu można zapomnieć, że ojczyzną pisarza i bohatera jest Bułgaria – zdumiewająco wiele podobnych obrazów znajdziemy w polskiej kulturze, historii i mentalności.
Powieść została napisana metaforycznym językiem, zmuszającym czytelnika do wchodzenia w głąb snutej niechronologicznie opowieści, przerywanej definicjami, twierdzeniami, obrazami przywoływanymi z licznych dziedzin nauki oraz procesu starzenia jako jednego z głównych i wciąż powracających tematów rozważań. Nie jest to lekka rzecz, którą można czytać strona za stroną, jednak mimo to wciąga w świat pełen mitologii i zagadnień natury etyczno-filozoficznej. Wprowadza odbiorcę w stan zadumy i zamyślenia nad kolejnymi poruszanymi tematami, historią głównego bohatera, spajającego swoją osobą kolejne części tekstu.
Jest to pozycja przeznaczona dla czytelnika wymagającego, nie obawiającego się intelektualnych wyzwań wielowątkowego tekstu z nielinearną strukturą wydarzeń. Należy jednak zaznaczyć, iż „Fizyka smutku” jest wyjątkowa i warto spędzić nad nią kilka jesienno-zimowych (i nie tylko) wieczorów.