Nie tylko pielgrzymka - recenzja książki "Po kręgosłupie Europy" Dariusza Lipińskiego

Beata Igielska
Beata Igielska
Kategoria książka · 2 września 2018

Po kręgosłupie Europy to interesująca, barwnie napisana relacja z rowerowej podróży z Paryża do Santiago de Compostela. To także książka pełna refleksji na temat kondycji Starego Kontynentu, kultury europejskiej oraz ponadczasowych relacji między Zachodem i Wschodem. 

Dariusz Lipiński wyruszył w niesamowitą wędrówkę z synem, Tomaszem. Przez rok przygotowywał się do eskapady, trenując, zbierając informacje na temat historii i turystycznych atrakcji oraz noclegów na zaplanowanej trasie. 



Co ciekawe, postanowił pokonać tysiąc siedemset kilometrów w siedemnaście dni. Dla doskonale zaprawionych cyklistów przejechanie stu kilometrów dziennie może i nie jest wielkim wyzwaniem, jednak sytuacja zmienia się, gdy trzeba jechać w skwarze, pod górę, na nieznanym terenie, z bagażem i psychicznym obciążeniem, by jednocześnie zdążyć i zwiedzić jak najwięcej atrakcyjnych miejsc. Gdy dodamy do tego różne niespodzianki związane z łapaniem gum i innymi awariami rowerów, błądzenie i zmęczenie, atmosfera robi się coraz bardziej emocjonalna. 

Trzeba przyznać, że autor potrafi doskonale trzymać czytelnika w napięciu. Jego książkę czyta się jak najlepszą powieść, w której suspens przeplata się z turystycznymi anegdotami, ciekawostkami i opisami tak plastycznymi, że chciałoby się rzucić wszystko i wyruszyć w taką samą lub podobną trasę. 

Dariusz Lipiński świetnie, barwnie i żywiołowo opowiada o podróży, oddziałując na wszystkie zmysły odbiorcy. Jego wyobraźnię dodatkowo pobudzają liczne zdjęcia. Książka nie jest jednak tylko relacją z podróży. Autor sporo miejsca poświęca rozważaniom na temat kultury europejskiej, jej korzeni i współczesnej kondycji, często odwołuje się do znanych dzieł literackich, malarskich, filozoficznych. Te erudycyjne konteksty sprawiają, że lektura okazuje się również ucztą duchową. 

Podróżnik nieraz zestawia dorobek Zachodu i Wschodu, nie poprzestaje jednak tylko na różnicach, ale i na wzajemnych inspiracjach. Szczególnie aktualna okazuje się problematyka związana z uchodźcami i emigrantami zarobkowymi, którzy w ostatnich latach zalewają Europę. Na ten temat Dariusz Lipiński pisze mądrze, z dystansem, ukazując dwie strony medalu. Ten obiektywizm na pewno jest jedną z największych zalet całości. I nadaje tytułowi zupełnie nowe, niedosłowne znaczenie. 

Czyta się tę książkę z ogromną przyjemnością i wielkim apetytem na podróżniczą przygodę. Dla mnie, jako miłośniczki europejskiego Południa, była to niezapomniana i wartościowa lektura. Dlatego polecam z czystym sumieniem! 

 

BEATA IGIELSKA 

Książka "Po kręgosłupie Europy" Dariusza Lipińskiego ukazała się nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka 2. lipca 2018 roku