Pierwszy tom o przygodach króla Edwina, zwanego Jaskrawymi Gatkami, rozkłada na łopatki niesamowitym poczuciem humoru i dowcipnymi ilustracjami. Wyostrza też apetyt na kolejne opowieści o małym władcy, który kocha czekoladę, swoich poddanych i dobrą zabawę.
Wystarczyło, że przeczytałam tytuł książki Andy'ego Rileya i zobaczyłam okładkę, bym nabrała ochoty na lekturę. I nie zawiodłam się. Mało tego – bawiłam się świetnie, mimo pięćdziesiątki na karku. Nic dziwnego – opowieść o królu Jaskrawe Gatki, jego burzliwych perypetiach i niedoścignionych pomysłach jest dla każdego, kto lubi i ceni poczucie
Małego wzrostem, lecz wielkiego sercem króla darzy się sympatią od pierwszych stron. Nie może być inaczej, bo władca Edwinogrodu co piątek raczy swój lud gigantycznymi ilościami słodyczy, lubi się śmiać i bawić, jest życzliwy, ale i trochę naiwny, gdyż uważa się za szczęściarza, któremu nic i nikt nie może zagrozić.
Tymczasem w sąsiednim królestwie Urwisonii Podły Imperator szykuje się do obalenia Jaskrawych Gatek z tronu. Dzięki wrednym podstępom buntuje wieśniaków i napada na zamek małego Edwina. Jakby tego było mało, zaprasza do podbitego grodu najwstrętniejszych i najbardziej ohydnych władców świata, by wspólnie napawać się zwycięstwem...
Nietrudno domyślić się, że mały król wyjdzie z opresji cało, wszak to bajka, która musi mieć pozytywne zakończenie (ta w dodatku ma jeszcze zaskakujący morał). Zanim jednak dobro pokona zło, bohaterowie przeżyją wiele niebezpiecznych przygód, będą musieli wykazać się odwagą i sprytem, a także zaufać sobie, jak nigdy dotąd.
Andy Riley, który jest autorem treści i ilustracji, wykazał się niesamowitym poczuciem humoru, bawiąc na każdej stronie i słowem, i obrazem. Dla mnie najbardziej przebojowe okazały się portrety i opisy krowy przerobionej na ...smoka oraz hrabiny Paszczury z Brzydlandu. Podobnie absurdalnych i wymyślnych postaci jest tu jednak znacznie więcej.
Akcja pędzi z zawrotną prędkością, wciąż coś się dzieje, a bohaterowie przeżywają przygody tak niesamowite, że czytelnik nie ma czasu się nudzić. Dobro nieustannie ściera się tu ze złem, a walka o władzę jest pokazana tak kapitalnie i satyrycznie, że dorosły czytelnik może pokusić się o znalezienie w książce drugiego dna. Gdy śledzi się knowania i sposób rządzenia Podłego Imperatora i jego totumfackiego Globulusa, trudno oprzeć się wrażeniu, że zna się podobne sztuczki i zagrania ze świata polityki.
Przygody króla Edwina nie tylko bawią. To również opowieść o przyjaźni, zaufaniu, odwadze i odpowiedzialności. Andy Riley udowodnił, że można pisać o tych wartościach w sposób lekki, humorystyczny i bez dydaktycznego zadęcia.
Czekam niecierpliwie na kolejne przygody króla Jaskrawe Gatki, zwłaszcza że w drugim tomie pojawić ma się pewien przebudzony pod koniec pierwszej części potwór. Jestem pewna, że znów będzie się działo!
BEATA IGIELSKA
Książka "Król Jaskrawe Gatki i Podły Imperator" Andy'ego Rileya (w przekładzie Marii Jaszczurowskiej) ukazała się nakładem Wydawnictwa Literackiego 6 lipca 2018 roku