Te, co straszą i nawiedzają - recenzja książki "Potworne istoty" Aarona Mahnke

Beata Igielska
Beata Igielska
Kategoria książka · 13 kwietnia 2018

 

Potworne istoty to interesująca książka o fantastycznych postaciach, znanych z legend, ludowych podań i literatury, także tej wysokich lotów. Całość ubarwiają przemawiające do wyobraźni ilustracje, łączące w oryginalny sposób grozę i poczucie humoru.

 

Aaron Mahnke stworzył nietypowy leksykon poświęconym tytułowym potwornym istotom. Nietypowy, bo nie jest to jedynie zbiór haseł z objaśnieniami, lecz rozbudowana opowieść, w której poznajemy mnóstwo przykładowych tekstów kultury, anegdot oraz odwołań do udokumentowanych zapisków z różnych epok, począwszy od starożytności, po czasy nam współczesne.

 

Kim są tytułowe postacie? To między innymi wilkołaki, wampiry, gobliny, wszelkiej maści duchy i demony, zmiennokształtne straszydła, które od wieków zapełniają stronice książek, a wcześniej pojawiały się w ludowych przekazach ustnych, stając się podstawą legend, baśni i wreszcie literatury pięknej.

 

Autor w interesujący i udokumentowany sposób wyjaśnia, skąd wzięły się te potworne istoty, jak doszło do tego, że przekazy o nich odnajdujemy w różnych kulturach, nieraz bardzo odległych geograficznie, co wyklucza zapożyczenia i wzajemne przenikanie się treści u źródeł.

 

Czy wampiry, wilkołaki i zjawy faktycznie istniały, czy też są wytworem wyobraźni ludzi, ich przewidzeń lub szoku, podczas którego zdarzają się różne omamy?

Odpowiedź na to pytanie początkowo wydaje się oczywista – wszak żaden racjonalnie myślący człowiek nie wierzy w takie postacie. Gdy jednak pozna się przywoływane przez pisarza przykłady, można zacząć wątpić w swój zdrowy rozsądek.

Nie mam na myśli wiary w konkretne potwory, takie jak wspomniane wampiry czy gobliny, ale wiarę w szeroko rozumiane zjawiska nadprzyrodzone. Podobnie rzecz na się z różnymi gusłami, zabobonami, klątwami – niby nikt w nie nie wierzy, ale jakże często zdarza nam się odpukać w niemalowane drewno lub tłumaczyć własne niepowodzenia pechem czy słynnym piątkiem trzynastego (o rety, przecież właśnie dzisiaj jest ten feralny dzień!). 

 

Książkę Aarona Mahnke czyta się jednym tchem i z ogromnym zainteresowaniem. Na pewno sprzyja temu tematyka i fakt, że lubimy się bać, przede wszystkim jednak autor podbija czytelnicze serca ogromną wiedzą, którą przekazuje w lekki, błyskotliwy sposób, często łączący powagę z poczuciem humoru i ironią.

 

Potworne istoty to nie tylko książka dla tych, którzy lubują się w horrorach i opowieściach o duchach. To bardzo dobrze skonstruowane, bogate kompendium wiedzy o motywach, jakie od wieków spotykamy w kulturze i literaturze. 

BEATA IGIELSKA 

Książka "Potworne istoty" Aarona Mahnke ukazała się 26 marca 2018 roku nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka