Nowa powieść Hanny Dikty To nie może być prawda jest lekturą na jedno popołudnie. Z jednej strony odprężająca, z drugiej jednak dająca do myślenia.
Zaczyna się niewinnie – dobiegająca czterdziestki Małgorzata ma kochającego męża, dwie oddane przyjaciółki i pracę w szkole, która dostarcza jej wielu powodów do radości (może z wyjątkiem kontaktów z niektórymi koleżankami po fachu).
Do pełni szczęścia przydałoby się jeszcze dziecko, ale jego brak nie jest dla bohaterki dramatem. Ten dopiero na nią czeka i uderzy z zupełnie innej strony.
Po latach Małgorzata z paczką znajomych ze studiów odwiedza swojego wykładowcę. Śmiertelnie chory mężczyzna wyznaje jej tajemnicę, która dosłownie ścina kobietę z nóg i burzy dotychczasowy porządek…
To nie może być prawda początkowo wydaje się lekką, odprężającą i zabawną historią. Potem jednak zmienia się w prozę, która ukazuje problemy i wybory, przed jakimi staje człowiek.
Czytelnik nagle odkrywa, że nie uśmiecha się już tak często jak przy lekturze pierwszych rozdziałów. Teraz miejsce rozrywki zajmuje troska o bohaterkę i ciekawość, jak ona postąpi.
Powieść Hanny Dikty podejmuje problem odpowiedzialności i szczerości w związku, ukazuje również wpływ przeszłości na teraźniejszość, odkrywa uśpione demony, udowadniając, że tak naprawdę w każdej chwili mogą się one odezwać.
Całość napisana jest lekko, dowcipnie i dynamicznie. Autorka potrafi wyważyć poczucie humoru i powagę, które przeplatają się zwłaszcza w drugiej części fabuły.
Zaletą są kreacje bohaterów (zwłaszcza bohaterek). Może nieraz wydają się one nieco przerysowane, ale są przekonujące i – co ciekawe – każda postać ma tu swoją historię, którą czytelnik poznaje stopniowo.
Książkę Hanny Dikty połyka się w jedno popołudnie, ale nie jest to powieść, o której od razu się zapomina.
BEATA IGIELSKA
Książka "To nie może być prawda" Hanny Dikty ukazała się 7 marca 2018 roku, nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka