Jak zatrzymać czas to niesamowicie wciągająca i intrygująca opowieść o życiu, przemijaniu i śmierci, o wielkiej miłości, poszukiwaniu szczęścia oraz towarzyszącym ludziom od wieków strachu przed tym, co nieznane.
Głównym bohaterem i narratorem jest mężczyzna wyglądający na czterdziestkę, lecz mający ponad… czterysta lat. Urodzony w szesnastym wieku Tom Hazard przestał starzeć się jako nastolatek, a raczej starzeje się bardzo, bardzo powoli – w ciągu piętnastu lat zaledwie o rok.
Nietrudno domyślić się, że tajemnicza przypadłość musiała wzbudzić zainteresowanie i podejrzliwość otoczenia.
Stała się też przyczyną oskarżenia matki chłopca o czary, co ostatecznie doprowadziło do tragedii, po której Tom uciekł z rodzinnych stron. Zmuszony do ciągłego zmieniania miejsca pobytu, szybko zrozumiał, że został obarczony ciężarem i przekleństwem, a nie darem. Mimo wielu przeciwności, postanowił walczyć o swoje prawo do szczęścia i miłości.
Któregoś dnia odkrywa on, że nie jest jedynym na świecie człowiekiem dotkniętym dziwnym schorzeniem. Z czasem dołącza do sekretnego Stowarzyszenia Albatrosów, które opiekuje się takimi osobami jak on. Organizacja nie robi tego jednak bezinteresownie – i tu zaczynają się kolejne kłopoty Toma.
Losy głównego bohatera i jego bliskich śledzi się z zapartym tchem od pierwszych do ostatnich stron. Sprzyja temu wartka, obfitująca w nagłe zwroty akcja, która rozgrywa się w różnych miejscach i planach czasowych. Dzięki retrospekcjom poznajemy przeszłość Toma stopniowo i powoli, co buduje niesamowite napięcie.
Bohatera nie sposób nie polubić, gdyż jest on uczciwym i otwartym człowiekiem, w dodatku błyskotliwym, wszechstronnym i tolerancyjnym. Kibicuje mu się z zapartym tchem, niecierpliwie odwracając kartki, a potem żałując, że to już koniec. Zaskakujący finał rekompensuje jednak czytelnikowi poczucie żalu.
Jak zatrzymać czas to powieść wzruszająca, ale jest też w niej miejsce na odrobinę subtelnego humoru. To ożywcze połączenie jest kolejną zaletą. Podobnie jak połączenie tematyki miłosnej i historycznej. Perypetie bohaterów ukazane są na tle różnych wydarzeń na przestrzeni kilkuset lat (np. wojny religijnej między katolikami i hugenotami).
To zestawienie nie jest przypadkowe. Staje się ono bowiem pretekstem do podjęcia ponadczasowego i szczególnie ważnego także w XXI wieku problemu szeroko rozumianej nietolerancji, przed którą musi uciekać także główny bohater.
Powieść Mata Haiga – mimo iż ukazuje zgubne skutki długowieczności – afirmuje życie, korzystanie z jego uroków i tego, co przynosi los, nawet jeśli nie jest on dla człowieka łaskawy. To budująca i inspirująca lektura, napisana lekko, ale nie banalnie, z literackim zacięciem i dbałością o szczegóły.
BEATA IGIELSKA
Książka "Jak zatrzymać czas" Matta Haiga (w przekładzie Mariusza Wardy) ukaże się 16 kwietnia 2018 roku, nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka