O literaturze w zbiorze esejów Mario Vargas Llosa „O czytaniu i pisaniu”

Anna Bugajna
Anna Bugajna
Kategoria książka · 17 grudnia 2017

Zbiór esejów Vargasa Llosy O czytaniu i pisaniu to kolejna świetna pozycja Wydawnictwa W Podwórku podejmująca temat warsztatu pisarskiego. Zbiór obejmuje osiem esejów, niektóre umieszczone zostały w całości, inne we fragmentach. Obok niewątpliwego autorstwa tekstów Llosy, przez zbiór przebija się także druga postać, która miała ogromny wpływ na kształt i ostateczną wymowę zbioru – Tomasz Pindel, który wybrał eseje i dokonał ich przekładu.

 

Llosa jest pisarzem płodnym, nie tylko pod względem wydanych powieści, ale także dorobku publicystycznego. Jest także pisarzem otwartym, mówiącym wprost o sobie, o swoim warsztacie i inspiracjach. Zbiór esejów O czytaniu i pisaniu tuż obok już wydanych Listów do młodego pisarza stanowią bardzo duże i ciekawe źródło informacji dla aspirujących pisarzy i osób zainteresowanych samą osobą peruwiańskiego noblisty. Llosa dobrze przemyślał swoją koncepcję literatury, przez długi czas poszukiwał jej sensu, początku i własnej do niej drogi. Dzięki temu możliwe stało się tak spójne utrzymanie koncepcji całego zbioru opierającej się na próbie odpowiedzi na trzy zasadnicze pytania: jak się czyta, jak się pisze i dlaczego?  

 

Llosa pisze swoje eseje jak powieść, jak gdyby stanowiły dalszy ciąg jego opowieści. Przeplata w nich autentyczne wydarzenia, w których brał udział, a następnie łączy je motywami swoich. Dzięki temu otrzymujemy obraz nie tylko samego warsztatu pisarza, ale także sposobu pracy jego wyobraźni, przekształcania pewnych faktów, podporządkowania ich wspólnej idei. Ukazuje drogę, jaką przebyła jego wyobraźnia w czasie pracy nad książką.

 

W odnalezieniu sensu pisarskiego powołania pomogło pisarzowi poszukiwanie odpowiedzi także na pytanie czym jest literatura. U źródeł literatury, odkrytej przez noblistę odnajdziecie nieco magii, ale także powagę literackiego rzemiosła. Literatura dla Llosy rodzi się z niezgody na zastaną rzeczywistość. To dzięki niej uciekamy w świat, którego pragniemy. Tam odnajdujemy nowe idee, nowe możliwości i nowe drogi, którymi możemy podążać i zmieniać rzeczywistość, nadawać jej sens. „Fikcja pomogła nam okiełznać nasze lęki i pragnienia, ale także uczyniła nas mniej uległymi i bardziej ambitnymi i wyposażyła naszą wolność w wymiar transcendentalny, budząc w nas chęć do życia innego niż to, do którego zmuszają nas warunki”. Sama literatura nie rości sobie prawa do zmiany rzeczywistości, nie jest zaangażowana społecznie. Stanowi pewien rezerwuar myśli, które mogą stać się zaczątkiem zmiany w świecie rzeczywistym.

 

W eseju, próbującym odpowiedzieć na pytanie jak się czyta, Llosa jawi mi się jako prawdziwy fanboy powieści Flauberta Pani Bovary. Nie spał przez nią, czytał ją chyba setki razy. Poszerzył swoją wiedzę także o informacje o samym Flaubercie, a także jego sposobu pracy nad nią, aby jeszcze lepiej wejść w jej ramy. Zastanawia mnie jak często my, zasypywani co rusz nowościami wydawniczymi potrafimy z tak wielką fascynacją oddać się jednej książce. Jak wiele razy wracaliśmy do swoich ulubionych książek, raz jeszcze poddając się ich magii? Jak mocno poszukiwaliśmy tego, co w tej książce najbardziej wpłynęło na nas, jak długo się nad nią zastanawialiśmy, zanim porzuciliśmy ją dla innej – nowej? Warto walczyć o tę umiejętność świadomego czytania i nie pędzić w rytm dzisiejszego konsumpcjonizmu w ilość przeczytanych lektur, a skupić się bardziej na jakości własnego czytania. Llosa pokazuje, że warto. Oprócz ogromnego wpływu Pani Bovary Llosa przyznaje się także do fascynacji twórczością Sartre. Esej Mandaryn pisany jest już z perspektywy dojrzałego twórcy. Na tym etapie Llosa porzucił już swój ogromny zachwyt nad egzystencjalizmem, przynajmniej w wydaniu Sartre, jednak nie zaprzecza ogromnemu wpływowi, jaką ten twórca miał na jego osobisty rozwój. 

 

Jak wspomniałam na początku w zbiorze esejów O czytaniu i pisaniu Llosy nie sposób nie zauważyć jeszcze jednej osoby, która miała ogromny wpływ na kształt tej pozycji. Tomasz Pindel jest autorem biografii Llosy, także myślę, że jak nikt w Polsce zna peruwiańskiego pisarza i jego twórczość. W najnowszym zbiorze esejów to właśnie on wybrał, przetłumaczył opatrzył przedmową zarówno ogólną, jak i krótkimi notatkami każdy z ośmiu esejów. W tych niewielkich wstępach ukazywał tło powstania dla każdego z tekstów, ale także pomagał w dopasowaniu ich do głównej tezy zbioru. Dla niezaznajomionych z twórczością noblisty czytelników z pewnością stanowią one cenne źródło informacji i pomagają odnaleźć się nie tylko w poglądach samego autora, ale także w jego biografii. Każdy z esejów bowiem wywodzi się z innego ważnego dla pisarza etapu życia. I tak mamy zarówno eseje ukazujące jego młodzieńcze stawanie się pisarzem, jak i eseje pochodzące już z czasu, gdy zaangażował się politycznie. Pindel nie ominął także tekstów ujawniających dość kontrowersyjne poglądy pisarza, które nie przyniosły mu zbyt dużej rzeszy wielbicieli we własnym kraju. 

 

Zbiór esejów Llosy spójnie i wyczerpująco odpowiada na zadane przez Pindela pytania. Oprócz tego stał się także, krótszą wersją biografii Llosy świetnie ukazującą jego sylwetkę, sposób pracy i poglądy, nic więc dziwnego, że redaktor na ostatni esej wybrał krótką autobiografię Llosy. Także jeśli chcecie poznać peruwiańskiego noblistę, a także odpowiedzi na pytania jak się czyta, jak się piszę i dlaczego – sięgnijcie po najnowszy zbiór esejów O czytaniu i pisaniu.

 

W ramach uzupełnienia oczywiście polecam wciągającą biografię Llosy autorstwa Tomasza Pindela, stanowiącą ze zbiorem esejów doskonały zestaw.  

 

O czytaniu i pisaniu, M. Vargas Llosa

Wydawnictwo W Podwórku, 2017