„Ona” Moniki Gomółki to bardzo udany debiut prozatorski i nadzieja na nowy, świeży głos w polskiej literaturze. Misterna intryga, narastające napięcie i dopracowany styl to największe zalety książki.
Akcja wciąga już od pierwszych stron. Początkowo wątki mogą wydawać się chaotyczne, jednak szybko zaczynają się krzyżować, a czytelnik powoli składa poszczególne elementy w całość.
O czym jest ta krótka, ale interesująca powieść? To historia niebezpiecznego i nielegalnego eksperymentu medycznego, kryjącego się za szczytnymi założeniami, czyli pracami nad szczepionką przeciwko AIDS.
Wielkie pieniądze, kryminalny świat w pięknych garniturach i białych rękawiczkach, błyskotliwe kariery, wybitnie uzdolnieni naukowy, którzy stają się narzędziami w rękach wyrachowanych ludzi… A także piękna kobieta, jej przyjaciel i wrogowie…
Wszystkie fragmenty składają się z czasem w logiczną całość, która przynosi satysfakcjonujące zakończenie, które można odczytać także w metaforyczny sposób, jako finał walki dobra ze złem.
Ta książka to niemal gotowy materiał na scenariusz albo – po rozbudowaniu – na znacznie dłuższą powieść. Czy jednak trzeba ją przeredagowywać, sztucznie rozdmuchiwać i pompować? Mam co do tego wątpliwości, bo Monika Gomółka udowodniła, że można napisać bardzo dobry kryminał i thriller w jednym w sposób treściwy, oszczędny, mieszcząc treść na niespełna stu trzydziestu stronach.
Na uwagę na pewno zasługuje język. Jest barwny, plastyczny, ale nie rozbuchany zbędnymi opisami czy długimi dialogami.
Widać, że autorka pracowała nad warsztatem – nie ma tu zbędnych zdań, powtórzeń, dopowiedzeń. Frazy są doszlifowane, na granicy cyzelowania.
Dla miłośników ekonomii słowa i maksimum treści „Ona” na pewno jest wielką gratką. Fani literatury sensacyjnej także powinni być usatysfakcjonowani.
Polecam z czystym sumieniem także tym, którzy lubią trzymać w rękach ładne, dopracowane edytorsko egzemplarze.
BEATA IGIELSKA
Książka "Ona" Moniki Gomółki ukazała się 31 lipca 2017 r., nakładem wydawnictwa rozpisani.pl