Prowokacyjna i ujmująca - recenzja nowej powieści Eleny Ferrante "Córka"

Beata Igielska
Beata Igielska
Kategoria książka · 26 października 2017

Elena Ferrante ugruntowała swoją literacką pozycję bestsellerową tetralogią „Genialna przyjaciółka”. Jej nowa książka „Córka” także przykuwa uwagę czytelnika, chociaż utrzymana jest w innej tonacji. To pełna melancholii opowieść o marzeniach, życiowych wyborach i trudnym macierzyństwie.

 

Początkowo wydawać się może, że będzie to spokojna historia rozwiedzionej kobiety w średnim wieku, która po wyprowadzeniu się z domu dorosłych córek zaczyna korzystać z uroków życia.


Leda bardziej dba o siebie, odzyskując dawną, smukłą sylwetkę, ma czas na zapomniane przyjemności i wybiera się na samotne wakacje do małej, malowniczej miejscowości nadmorskiej. Zamierza przez kilka tygodni odpoczywać od neapolitańskiego zgiełku i pracować nad kursem literatury angielskiej, jaki poprowadzi w nowym roku akademickim.

 

Podczas plażowania uwagę Ledy przyciąga młodziutka kobieta z kilkuletnią córeczką oraz towarzysząca im głośna rodzina. Ludzie ci irytują, ale i w dziwny, niemal magnetyczny sposób oddziałują na bohaterkę, która nie może przestać im się przyglądać.
Gdy na plaży dochodzi do zamieszania, Leda zostaje uwikłana w niepokojące relacje, które przywołują wspomnienia sprzed wielu lat.

 

Dzięki tym retrospekcjom powoli poznajemy przeszłość Ledy, jej korzenie, skomplikowane relacje z matką, początki małżeństwa i naukowej pracy, która wyzwala w młodej kobiecie ambicje.
Gdy na świat przychodzą dzieci, dotychczasowe życie zmienia się tak bardzo, że Leda przestaje poznawać samą siebie…

 

Nowa książka Eleny Ferrante to nie tylko opowieść o przeszłości głównej bohaterki. To przede wszystkim historia skomplikowanych wyborów, które mogą zaważyć nieodwracalnie na losach całej rodziny.

 

To również ważny głos w sprawie trudnego macierzyństwa, które nie zawsze zdaje egzamin i nie podporządkowuje się podręcznikowym schematom, zwłaszcza gdy do głosu dochodzą kwestie ambicjonalne.

Autorka odważnie kreuje obraz matki, która kocha swoje dzieci, jednak nie chce dać zamknąć się w klatce. Niemożność pogodzenia różnych pragnień prowadzi do wewnętrznego konfliktu, który kładzie się cieniem na życiu całej rodziny.

 

„Córka” to powieść, w której napięcie stopniowo narasta, burząc początkowy pozorny spokój. Czytelnik wraz z główną bohaterką przeżywa jej niepokoje, dylematy i bolesne wspomnienia, a gdy odkrywa największą tajemnicę Ledy, musi spojrzeć na nią z innej niż dotychczas perspektywy i spróbować odpowiedzieć sobie na kilka kluczowych pytań o prawo człowieka do szczęścia, o moralne obowiązki i odpowiedzialność.

 

I pytania, i odpowiedzi nie są łatwe – i na tym właśnie polega siła nowej powieści Eleny Ferrante, która porusza czułe struny, zmuszając do refleksji i odczytania treści „Córki” na różnych poziomach.

 

Co ciekawe, autorka nie gra na emocjach czytelnika w sposób tani i banalny. Opowiada historię Ledy z klasą, z dystansem, z ujmującą prostotą, w czym czasem nieco przypomina narrację typową dla opowiadań Alice Munro.

 

Czy „Córka” okaże się takim bestsellerem jak cykl „Genialna przyjaciółka”? Mam nadzieję, że tak, mimo iż to książka utrzymana w innym klimacie i zdecydowanie mniej brawurowa pod względem fabularnym.
Tu akcja płynie niespiesznie, ale na tym właśnie polega jej urok – można ją smakować w wyrafinowany sposób.
I takiej właśnie lektury życzę wszystkim czytelnikom.

BEATA IGIELSKA

Książka "Córka" Eleny Ferrante (w przekładzie Lucyny Rodziewicz-Doktór) ukazała się 18 października 2017 r. nakładem Wydawnictwa Sonia Draga