Gdy jest się obcym - premierowa recenzja powieści "Araf" Elif Shafak

Beata Igielska
Beata Igielska
Kategoria książka · 11 czerwca 2017

"Araf" to książka nieco inna od poprzednich utworów autorki. Mniej magiczna, znacznie bardziej realistyczna, co nie znaczy, że gorsza.

 

Elif Shafak nie pisze słabych książek, więc po jej nową powieść "Araf" sięgnęłam bez obaw. I nie pomyliłam się.

Głównymi bohaterami są tu młodzi emigranci, którzy kształcą się, pracują i poszukują szczęścia oraz perspektyw w Bostonie.
Losy poszczególnych postaci krzyżują się i są ściśle powiązane. Śledzenie ich wzajemnych relacji, decyzji, dyskusji, nieporozumień jest bardzo interesujące.


Czytelnik wkracza w ten świat i identyfikuje się z perypetiami bohaterów, którzy są na pozór zwykłymi ludźmi, jednak ich kreacje są przemyślane, dopracowane i mocno oddziałują na emocje odbiorcy.
Stworzenie takich sylwetek to sztuka, która udaje się tylko nielicznym, więc należy się za to autorce wielki plus.

"Araf" to nie tylko obyczajowa historia o codziennych rozterkach młodych emigrantów. To również dająca wiele do myślenia, dojrzała i dopracowana pod każdym względem powieść o poczuciu przynależności narodowej, o trudnościach adaptacyjnych w obcym miejscu, gdzie - mimo pozornej tolerancji i równości - wciąż pozostaje się kimś innym.


Jedni bohaterowie radzą sobie z tym problemem lepiej, inni gorzej. Z całą pewnością jednak pobyt w Bostonie nie jest łatwy dla ludzi z innego kręgu kulturowego. Trudno samemu zaakceptować różne zachowania i obyczaje, trudno też być zawsze postrzeganym jako ktoś niewyróżniający się.

Czytało mi się tę książkę z dużymi emocjami i z niesłabnącym zainteresowaniem. Takiej też lektury życzę potencjalnym odbiorcom.

BEATA IGIELSKA

Książka "Araf" Elif Shafak ukazała się 9 stycznia 2017 r. nakładem wydawnictwa ZNAK