Literacka trudność Sosnowca

Julia Kosmala
Julia Kosmala
Kategoria książka · 29 sierpnia 2016

Zeszłorocznej jesieni ukazała się książka "Tal" Zbigniewa Białasa, autora "Korzeńca" oraz "Pudru i pyłu". Obie książki to udane powieści kryminalne, które wraz z ostatnią współtworzą trylogię kronik sosnowieckich. "Tal" wyrasta więc z literackiego pejzażu Zagłębia i Śląska, choć należy uczciwie zaznaczyć, że palmę pierwszeństwa oraz związane z tym honory przejmuje Zagłębie (godny uwagi "Korzeniec" wystawiany w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu). Jednak trzeźwo patrzący Zagłębianin zaraz zauważy, że wszystko to blado wygląda...że jakaż palma i jakież honory, skoro Sosnowiec znów ten najgorszy. Czy nie można jakoś inaczej? Owszem, tyle że ta historia wydarzyła się naprawdę.


Paweł Grzeszolski, 43- letni inżynier-chemik, "czyta z upodobaniem Brzozowskiego, Dostojewskiego, Kantysta przez duże K". Czy Paweł Grzeszolski mógł zabić żonę i dwójkę szesnastoletnich dzieci? Niewyjaśnione okoliczności śmierci tych trzech osób stały się kanwą dla pod wieloma względami ciekawego kryminału. W latach trzydziestych sprawa Grzeszolskiego wzbudzała nie mniejsze zainteresowanie, co głośny wówczas proces Rity Gorgonowej. Oskarżony miał dopuścić się wytrucia swej małżonki i dzieci talem - pierwiastkiem chemicznym stosowanym do tępienia szczurów. Tak w sprawie Grzeszolskiego, jak i Gorgonowej opinia publiczna parła na sądowe sale, a prasa prześcigała się w kompleksowych relacjach. Tyle, że o ile dzieciobójczyni ze Lwowa zabiła jednorazowo, to w Sosnowcu mamy aż trzy potencjalne morderstwa. Przypadek zatem bez precedensu. Trzeba jednak przyznać, że międzywojnie odpowiednio ceniło rodzinne problemy i jeszcze przez długi czas żyło procesem Pawła Grzeszolskiego.

 

Chwytliwość tematu to jedno, ale drugie przedstawić go w zajmujący sposób. Autor "Talu", chociaż podpiera się faktami, nie rezygnuje z wyobraźni i literackiej swady. Uzasadniony dokumentalizm, przywiązanie do szczegółu ani nie szkodzi, ani nie ogranicza powieści. Uatrakcyjnia fabułę i stanowi przystępną faktografię minionych czasów. Zagadkowa śmierć i próba jej rozwikłania nie dystansuje społeczno - obyczajowego kontekstu, nie oddala od Zagłębiowskiego krajobrazu i nie banalizuje występujących w książce postaci. Cieszy staranność, z jaką autor zilustrował powieściową przestrzeń. Książka ma swoje miejsca, ulicę Rybną i dzielnicę Pogoń, Fabrykę Huldczyńskiego, instutucje w Krakowie i Warszawie. Wiele miejsc, jednak bez podejrzeń wodzenia po płaskiej makiecie, bo tak jak "niebo potrafi mieć barwę popiołu", tak kieliszki zostawiają na obrusie wilgotne ślady. Przestrzeń ciąży i wzmaga wrażenie zatopienia w realności. Literacki obraz staje się prawdopodobny, bo wzajemne proporcje współgrają, tworzą logiczny i z wyobraźnią spełniony obraz.

 

W "Talu" wszyscy bohaterowie mają swoją duszę i prawdę - chociaż pijacką i swarliwą (teść Grzeszolskiego, Kuczalska) lub pełną tupetu i fantazji (mecenas Hofmokl - Ostrowski), to jednak scementowaną z indywidualnym życiorysem postaci. Sam Grzeszolski wymyka się jednoznacznym podziałom, będąc w zależności od źródła i wyznawanego światopoglądu raz Kronosem pożerającym własne dzieci - to według opinii publicznej i prasy, innym razem rzetelnym człowiekiem i niezrozumiałym intelektualistą (reszta nielicznych). Dobrze to robi dla książki. Między innymi dzięki tej niejednoznaczności (inny powód to okoliczności zakańczające proces) powieść stawia ciche, lecz wyraźne pytanie: a kim dla Ciebie jest, Czytelniku, Paweł Grzeszolski?

 

Zbigniew Białas, Tal

Data wydania: 30 września 2015
Cykl: Kroniki sosnowieckie (tom 3)
liczba stron: 304
ISBN: 9788377793329
Wydawnictwo: Wydawnictwo MG