Rozmowa z Botem to kolejna, trzecia już powieść Piotra Sendera. Przyznam, że dotychczas nie zdarzyło mi się zetknąć z tworczością tego autora, nie wiedziałam więc, czego oczekiwać i czego się spodziewać. Wydawca reklamuje powieść jako "mocny głos młodego pokolenia". I rzeczywiście, trudno się z tą opinią nie zgodzić. Głos to faktycznie mocny, na długo pozostający w głowie i zmuszający do pewnych refleksji. Powieść Sendera prowokuje rozważania przede wszystkim na temat samotności we współczesnym świecie. Samotności, która zdaje się być tym większa, im większy jest poziom informatyzacji i im większy jest dostęp do nowoczenych technologii. Sender nie odkrywa tutaj nic nowego: opis relacji międzyludzkich opartych głównie na kontakcie w świecie wirtualnym a nie rzeczywistym to dość modny i popularny temat wśród twórców. Rozmowa z Botem zasługuje jednak na uwagę już ze względu na sam pomysł ujęcia tematu. Sender idzie krok dalej: jego bohater prowadzi bowiem rozmowę z botem, a nie z żywym człowiekiem siedziącym po drugiej stronie monitora.
Autor krąży w swojej powieści wokół dwóch tematów. Pierwszym jest chroniczna wręcz samotność ukazana jako swego rodzaju proces, na który składa się dużo więcej niż tylko nieśmiałość i zamknięcie się w pokoju z komputerem podłączonym do Internetu.
Głównym bohaterem powieści jest Julian, którego czytelnik poznaje w 2021 roku, w dniu jego 40-tych urodzin. Julian jest zarówno bohaterem, jak i narratorem. Dzięki temu czytelnik otrzymuje dokładny opis okoliczności związanych z przyjściem Juliana na świat i już z pierwszych zdań dowiaduje się, między innymi, że bohater jest dzieckiem niechcianym. Matka traktuje go jako zło konieczne, a jej stosunek do syna jest wręcz nieludzki. Ojciec-alkoholik jest z kolei na tyle biernym i nieporadnym człowiekiem, że nie jest w stanie zapewnić synowi nic ponad codzienną, często nieudolną troskę. I chociaż sam Julian czas spędzony w domu rodzinnym wspomina z dużą dozą ironii, to wydarzenia z dzieciństwa, brak dobrych wzorców i odpowiedniego wsparcia w rozwoju odciskają bardzo silne piętno na jego osobowości. W konsekwencji dorosłe życie Juliana jest pasmem niepowodzeń, złych wyborów i kolejnych utrat. Dokonując rozliczenia z dotychczasowym życiem, Julian zastanawia się co mógł zrobić, by zapobiec kilku nieszczęściom.
Drugą kwestią, którą rozważa bohater jest bardzo dynamiczny rozwój i coraz większa rola sztucznej inteligencji, która według wizji Sendera z powodzeniem może zastąpić człowieka. Z jednej strony brzmi to strasznie, z drugiej jest to jakieś panaceum na samotność.
Nieszczęśliwy, porzucony przez wszystkich samotny mężczyzna rozmawiający z programem komputerowym: wizja świata, którą proponuje autor Rozmowy z Botem jest przerażająca. Ale najbardziej przerażające wcale nie jest to, że ta wizja się ziści, bo ona już się realizuje. To, co niepokoi najbardziej, to fakt, że taki Bot może okazać się bardziej ludzki i empatyczny od niejednego człowieka.
©Anna Balcerowska
Piotr Sender, Rozmowa z Botem
Wydawnictwo Replika, 2016
Liczba stron: 336