Kryminalne zagadki Krakowa w powieści „Waga” Bartka Basiury

Anna Bugajna
Anna Bugajna
Kategoria książka · 15 lutego 2016

Jak się okazuje na polskim rynku jest wiele bardzo dobrych powieści kryminalnych. Po co sięgać po skandynawskie bestsellery skoro możemy przeczytać rodzime, niemniej wciągające i zaskakujące dzieła.

 

Powieść Bartka Basiury Waga była mi o tyle bliższa, że jej akcja rozgrywa się w Krakowie. Przemierzanie dobrze znanych dzielnic i ulic, jeżdżenie tramwajami razem z bohaterami w moim osobistym odczytaniu powieści jeszcze bardziej potęgowało jej doświadczenie. Mam jednak nadzieję, że Basiura nie pozostanie lokalnym autorem, bowiem jego Waga z pewnością zasługuje na więcej.

 

Fabuła książki posiada cztery wątki narracyjne, które początkowo nie mają ze sobą nic wspólnego. Jedną z nich stanowi historia Milewskiego, który w akcie desperacji podjął się napisania biografii dość tajemniczego doktora Doubera. Jej komercyjny sukces miał zapewnić mu bogactwo i sławę. Drugą z nich jest historia Dagmary młodej studentki prawa odbywającej praktyki w komisariacie policji, na którym pracuje jej tata vel „Lama”. Mamy też okazję spojrzeć za mury aresztu na Montelupich, gdzie Edyta dba o resocjalizację więźniów. Ostatnim wątkiem jest Insight – tajemnicza firma zajmująca się monitoringiem w mieście. Wszystkie wątki narracyjne zbiegają się w wyjaśnieniu brutalnych morderstw, które mają miejsce na ulicach Krakowa.

 

Sprawcą, jak sądzi policja, jest chory psychicznie człowiek, który bardzo dobrze planuje swoje morderstwa. Wręcz z dokładnością Dextera dba, aby na miejscu zbrodni nie pozostał żaden zdradzający go ślad. Tak samo jak Rzeźnik z Miami zbiera trofea. Nie jest to jednak kropla krwi, a cały organ nieboszczyka.

 

Basiura na szczęście nie ogranicza się do płaskiej historii seryjnego mordercy. Tworzy całkiem spójną siatkę przestępczą, w której morderca jest zwykłym pionkiem. Każdy z bohaterów jest świadom jedynie fragmentu wydarzeń i motywów. Sam autor nie podaje nam jednak wszystkiego na tacy, zostawia otwarte zakończenie, które potęguje apetyt na więcej.

 

Dużym plusem powieści Basiury jest humor, który autor sprawnie wykorzystuje w dialogach, inteligentnych ripostach i zaczepkach. Na uwagę zasługuje także świetny warsztat, który pomimo młodego wieku i czwartej powieści na koncie jest na prawdę bardzo dobry. Napięcie układa się w zgrabną sinusoidę, a najważniejsze szczegóły, które pchają główną fabułę do przodu autor często ukrywa w zwykłych codziennych dialogach i czynnościach postaci. Do tego wątki gorącego romansu dopełniają cała gamę technik pisarskich, które wykorzystane przez Basiurę tworzą lekturę, od której trudno się oderwać.

 

Nie pozostaje mi nic innego jak z całym przekonaniem polecić lekturę Wagi Bartłomieja Basiury. Poznajcie kryminalną stronę Krakowa, w której za wszelkie zło nie zawsze winni są pseudokibice Wisły i Cracovi. Wciągająca fabuła powieści zaprowadzi Was daleko poza miejsce zbrodni, ukarze sprawy, o których dla własnego bezpieczeństwa lepiej nie wiedzieć. Mam nadzieję, że otwarte zakończenie nie było pustą zaczepką w stronę czytelnika i już niedługo ukaże się kontynuacja Wagi.

 

Bartek Basiura, Waga

Wydawnictwo: Videograf, Chorzów, 2015

Stron: 392