"Zgubiono znaleziono" Brooke Davis (recenzja i zwiastun)

Bożena Fąfara
Bożena Fąfara
Kategoria książka · 26 października 2015

Zgubiono znaleziono autorstwa Brooke Davis to książka o żałobie – to rozprawa australijskiej autorki (debiutantki) o sposobach radzenia sobie ze stratą. Taką naukę przechodzi mała Millie, która zauważa, że świat nie stoi w miejscu. Znajduje martwe muchy, psa, pająka. Śmierć wszystkich stara się uhonorować, wygłaszając mowy pogrzebowe i wpisując w Księgę Nieżyłków, która stopniowo się zapełnia; w końcu trafia też do niej ojciec dziewczynki. Poetyckim językiem stylizowanym na potoczny i bliski myśleniu dziecięcemu, autorka obnaża mechanizmy oswajania śmierci.


Agatha nie może oswoić się z mijającym czasem i z własną starością, po śmierci męża zatrzymuje czas nie wychodząc z domu i trzymając się ściśle codziennych rytuałów. Udając, że nic się nie wydarzyło, nie zadaje sobie nawet trudu, by przesunąć (cóż dopiero mówić o wyrzuceniu) kapci pozostawionych przez zmarłego na środku pokoju. Monotonię przerywa dziewczynka, która pilnie potrzebuje pomocy – dzięki niej Agatha jest znów w stanie stawić czoła życiu, które przecież jeszcze się dla niej nie skończyło.

 


Karl po utracie żony, z którą spędził większość życia, nie umie zapełnić pustki po niej. Uparcie tkwi w przestrzeni, która kiedyś była ich wspólna; nie może jednak się w niej odnaleźć, wszystko się przecież zmieniło. By poczuć obecność zmarłej, kąpie się w mieszaninie wszystkich kosmetyków, jakie zostały po żonie, czego następstwem jest umieszczenie go przez syna i synową w domu spokojnej starości – w tzw. umieralni.  


Te i kolejne historie, ukazane w książce Davis, uzmysławiają czytelnikowi, czym naprawdę jest strata oraz to, że różni ludzie, w krańcowo odmienny sposób, starają się jej zaradzić. Piękny język, jakim została napisana powieść, wzbudza w czytelniku empatię dla ciekawie wykreowanych bohaterów. Warto dodać, że w opowieści następuje zaskakujący zwrot akcji – bohaterowie wcześniej ciężko doświadczeni przez los odnajdują powód, dla którego wciąż jednak warto żyć. Zdecydowanie godny polecenia debiut skłania do refleksji nad tym, co naprawdę ważne. 
 

 

Brooke Davis, Zgubiono znaleziono

przeł. Robert Sudół

wyd. Czarna Owca, Warszawa 2015

Stron: 300, oprawa miękka