Już 15 października w księgarniach w całej Polsce pojawi się najnowsza powieść Jolanty Marii Kalety pt. "Testament Templariusza".
“Testament Templariusza” to piękna, rozgrywająca się w magicznym klimacie starego opactwa opowieść o ludzkich namiętnościach i chciwości, które popychają do zbrodni, o bezwzględności i okrucieństwie rządzących, o słabości i sile ludzkich charakterów oraz odwiecznej potrzeby miłości. Do jej napisania Autorka wykorzystała analogię pomiędzy tragicznym końcem zakonu templariuszy a tragedią, która dotknęła Solida
rność w noc wprowadzenia stanu wojennego – obydwa wydarzenia miały miejsce trzynastego, poprzedzone były tajnymi przygotowaniami i łamały obowiązujące wówczas prawo.
Powieść przenosi Czytelnika w obręb murów dawnego opactwa cystersów w Henrykowie na Dolnym Śląsku, gdzie splatają się losy templariuszy zbiegłych z Francji 13 października 1307 roku, z losami mieszkańców pobliskiej wsi Świątniki, wciągniętych w tryby aparatu władzy w noc wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku.
A co o książce pisze sama autorka:
"A oto miejsce akcji mojej najnowszej powieści "Testament Templariusza" - opactwo cystersów w Henrykowie na Dolnym Śląsku. To w tych zabytkowych wnętrzach rozgrywa się część dramatycznych wydarzeń. W barokowym przyklasztornym kościele można i dziś znaleźć tropy wiodące do rozwiązania zagadki." - czytamy na stronie autorki na Facebooku
"Moja praca nad nową powieścią dobiegła końca. "Testament Templariusza" już przyjął kształt maszynopisu i na dniach zostanie wysłany do Wydawnictwo Psychoskok. Trochę mi żal, bo przez ten rok, kiedy książkę pisałam, zdążyłam zżyć się z bohaterami, zwłaszcza z niektórymi. Mam nadzieję, że i moi czytelnicy ich polubią."
Kilka słów od wydawcy
13 października 1307 roku przed aresztowaniami zarządzonymi przez króla Francji, Filipa Pięknego, ucieka garstka templariuszy. Kierują się na wschód, do swojej komandorii w Klein Oels.
Magda Michalska, wyrzucona z pracy za działalność związkową, porzucona przez męża, przeprowadza się na zabitą dechami wieś leżącą w sąsiedztwie dawnego opactwa cystersów w Henrykowie, gdzie odziedziczyła po dziadku starą chałupę. Na drugi dzień budzi się w realiach stanu wojennego, a na dodatek na wsi dochodzi do serii brutalnych morderstw.