Wezwanie do walki (WOJNA KOBIET, Sally Armstrong​)

Michał Domagalski
Michał Domagalski
Kategoria książka · 20 lipca 2015

Na tej samej Ziemi, która jest cierpliwie naszą matką, żyją mężczyźni wierzący, że seks z dziewicą uleczy ich z HIV.

„Wojna kobiet” uświadamia Europejczykowi, jak wielkim zjawiskiem jest świat i jak dalece odbiega od prawdy, gdy myśli o nim niczym o czubku swego nosa. Mówiąc precyzyjniej, świat to nie Europa i Ameryka Północna, chociaż i tam źle się dzieje. Kiedy rano w kapciach schodzi ów Europejczyk do sklepu po mleko i bułki, z łatwością zapomina o wszelkich dyskryminacjach, a te płciowe to w ogóle zdają się mu częstokroć wymysłem. Lektura książki Sally Armstrong przypomni mu nie tylko o tym, jak w jego kulturze osadzone są stereotypy, które w konsekwencji doprowadzają do gwałtów i przemocy wobec kobiet, ale także przedstawi zjawisko znacznie szerzej.

 

Rytualne gwałty, obrzezanie, niepozwalanie dziewczynka na edukację… Na tej samej Ziemi, która jest cierpliwie naszą matką, żyją mężczyźni wierzący, że seks z dziewicą uleczy ich z HIV. Żyją mężczyźni, którzy uważają, że dziewczynka powinna opuścić dom rodzinny przed pierwszą miesiączką, aby nie ściągnąć na rodzinę nieszczęścia. Gdzieś tam żyją kobiety, które przygniecione głazem tradycji oraz objuczone bagażem kultury, obrzezają własne córki, wnuczki lub powierzają je innym, aby w pozbawionych jakichkolwiek higieny warunkach pozbawiły je raz na zawsze przyjemności seksualnej – dając w zamian czystość przedmałżeńską dla męża oraz najczęściej problemy zdrowotne.

 

„Wojna kobiet” to przerażająca opowieść o ciężkiej sytuacji połowy ludzkości. To książka, która nie tylko jest reportażem, ale przede wszystkim wezwaniem. Wezwaniem do walki kobiet oraz… mężczyzn. Ci mężczyźni, którzy są nieobojętni na los drugiego człowieka, także powinni przecież przeciwstawić się cierpieniom.

 

To wezwanie do walki także dla Europejczyka. W końcu ta seksualna przemoc, te wszystkie nieludzkie praktyki wyrastają z małych zaniedbań, pozornie niewinnych stereotypów, niby moralnie czystej obojętności. Z tego, z czym Europejczyk styka się na co dzień. W prasie, telewizji, Internecie… A bywa, że i w drodze do sklepu po bułki.

„Wojna kobiet” to ważna książka. Godna polecenie.

 

 

Michał Domagalski

 

Wojna kobiet

Sally Armstrong

Kategoria: Literatura faktu, historia

Tytuł oryginału: Uprising/ The Ascent of Women

Data wydania: 15.01.2015

Liczba stron: 336

---------------------------------

Recenzja ukazała się także na Opętani czytaniem.