Czarne Słońce

Oko Jamnika
Oko Jamnika
Kategoria książka · 10 lutego 2012

W „Moskwie Noir" nie ma człowieka, jest za to doskonały obraz społeczeństwa i człowieka, właśnie w to społeczeństwo bezwolnie i nieodzownie uwikłanego. Dzięki pokazaniu negatywnych obrazów jednostki, odczuwamy szczere pragnienie autorów chcących przywrócić coś, co zostało im odebrane.

Moskwa Noir to cykl kilkunastu opowiadań, traktujących o mrocznym obliczu współczesnej stolicy Rosji. Nie wydaje się słusznym, aby przybliżać wątki fabuł poszczególnych z nich, natomiast warto zaznaczyć, że antologia składa się z szesnastu opowiadań zgromadzonych w czterech częściach, tez zaś zostały oznaczone tytułami dzieł klasyków rosyjskich, odsyłając pośrednio do poruszanej przez opowiadania tematyki. Napotykamy Zbrodnię i Karę Dostojewskiego, Martwe Dusze Gogola, Ojców i Dzieci Turgieniewa oraz Wojnę i Pokój Tołstoja.


Wydaje się, że wielka literatura rosyjska dziewiętnastego wieku jest dobrym kontrapunktem dla współczesnej prozy rosyjskiej, prezentującej diametralnie różny obraz zarówno kraju (miasta), jak i zamieszkujących go ludzi. Da się odczuć nostalgię za przeszłością, a dokładniej za świetnością kulturową państwa, na tle której jeszcze wyraźniej odcina się jej współczesny, zdegenerowany obraz. Nie mamy żadnego łącznika między literaturą dawną a współczesną. Raczej natykamy się na diametralne zerwanie, wyjaskrawione przez zestawienia tak nieprzystających do siebie modeli opisywania rzeczywistości, która dokonała w przeciągu wieku ohydnego przepoczwarzenia. W brudnej, współczesnej Moskwie odczuwa się tęsknotę do przeszłości, mimo wszystko gloryfikowanej i koloryzowanej. Jest to myślenie utraty, myślenie tragiczne, bo doświadczające potwarzy od współczesności. Niewielkich rozmariów opowiadania stają w opozycji do monumentalnych dzieł klasyków, pokazując stolicę Rosji w krótkich, efemerycznych obrazach, dosadnie ukazujących wynaturzenia, wypatrzenia, degenerację i nieautentyczność kraju, w którym sowietyzm zabił nie tylko człowieka, ale też ducha i tożsamość narodu.


Czym jest współczesna Moskwa widziana oczyma młodych pisarzy? Miasto staje się przestrzenią brudną, cuchnącą, wynaturzoną. Metafora współczesnej Rosji jest szokująca. Społeczne nierówności, oligarchizacja, nieludzka bieda, alkoholizm, narkomania, zboczenia wszelkiego rodzaju, zbrodnie, bezprawie i przede wszystkim bezradność obywatela wobec wszystkiego, co zostało naddane z zewnątrz. Bezimienność, bycie jedynie elementem, nic nie znaczącym trybikiem w maszynie, konstrukcja, która już dawno wymknęła się nadzorującemu technikowi, nabierając własnego monstrualnego życia. Moskwa zostaje ukazana jako miasto-moloch, Saturn pożerający własne dzieci, dlatego w antologii mamy tak wiele krwi, kokainy, dziwek, spermy, gwałtów, czyli szeroko pojętej społecznej patologii, a to jest poczytne, urzekające, ciemne, bo ciemna ma być właśnie ta proza, dotykając jądra zła, istniejącego w człowieku.


Należy przyznać, że antologia jest równa, opowiadania dobrane właściwie, zaś ich autorzy znani i cenieni. Dostajemy złożony obraz Moskwy, nieco pewnie hiperbolizowany i przesadny, przez co możemy uważnie przejrzeć mechanizmy rządzące współczesną prozą rosyjską. Mamy zerwanie z realizmem na rzecz hiperrealizmu, mającego za zadanie stać się głośniejszym, bardziej dosadnym, czytelniejszym komunikatem. Elementem scalającym antologię jest położenie nacisku na zanik więzi międzyludzkich, wyalienowanie, samotność, bezradność. Egzystencja zostaje sprowadzona do poziomu zezwierzęcenia, polegającego na zaspokojeniu podstawowych potrzeb. W Moskwie Noir nie ma człowieka, jest za to doskonały obraz społeczeństwa i człowieka, właśnie w to społeczeństwo bezwolnie i nieodzownie uwikłanego. Dzięki pokazaniu negatywnych obrazów jednostki, odczuwamy szczere pragnienie autorów chcących przywrócić coś, co zostało im odebrane, utracone, ale ciągle jest pożądane, a czego nie da się napisać wprost, nie pokazując upadku, klęski. Hiperbolizacja woła o obecność, o Innego, o wiosnę i podmuch świeżości, zatrutej demoniczną atmosferą miasta. Moskwa Noir to świat bez wartości, miłości i kolorów. Dostajemy w antologii wielkie dramaty dziejące się, w mało patetycznych zakątkach. Mikroświaty bohaterów są izolowane, samotne, milczące. Stąd pewnie opowiadania tak mocno biją w tony empatyczne, prowokując czytelnika do sprzeciwu, ruchu działania.


Czy Moskwa Noir to literatura traktująca o problemie społeczeństwa? Z całą pewnością tak, ale traktuje też o problemie podstawowym, najpierwszym i najbardziej ważkim, mianowicie o człowieku przez społeczny system determinowanym, używanym i niejednokrotnie spotwarzanym. I na koniec, daje się słyszeć z poszczególnych stron krzyk zarzutu, który powinien być mottem przewodnim zbioru, a jest permanentnie jątrzącym umysł czytelnika, głośnym zawołaniem: co Wy (kto), z Nas (kogo) zrobiliście?
 

 

 

 

Paweł Handzlik

 

 

 

Moskwa Noir, opracowanie zbiorowe

Autorzy opowiadań: Aleksander Anuczkin, Andriej Chusnutdinow, Irina Dienieżkina, Aleksiej Jewdokimow, Władimir Tuczkow, Wiaczesław Kuricyn, Siergiej Kuzniecow, Dmitrij Kostyriew, Maksim Maksimow, Ludmiła Pietruszewska, Siergiej Samsonow, Anna Starobiniec, Gleb Szulpiakow, Igor Zotow

Wydawnictwo Claroscuro, 2011

Liczba stron: 288