Intrygujący tytuł książki wzbudził we mnie zainteresowanie. Głównie z powodu moich doświadczeń z nauką jakiegokolwiek języka obcego. Ponieważ moje zaangażowanie we wspomnianą naukę można określić mianem „słomiany zapał”, nie omieszkałem sięgnąć po wymienioną pozycję.
Przy pierwszym, pobieżnym przeglądaniu poradnik zatytułowany Jak szybko opanować język obcy wydał mi się taki jak inne tego typu publikacje. Dobra, przejrzysta pozycja. Bez szczególnych zaskoczeń, bez szczególnych rozczarowań. Moją uwagę zwróciły jedynie piktogramy zamieszczane przy każdej prezentowanej metodzie. Jednak przy bliższym poznaniu zostałem mile zaskoczony.
Zgodnie z dobrym zwyczajem na samym początku poradnika następuje wyjaśnienie symboli zastosowanych w wydawnictwie. Zanim jednak przejdziemy do zaznajomienia się z poradami czeka nas... test na inteligencję. Wbrew pozorom nie mierzy on ilorazu IQ. Na podstawie serii pytań można określić, jaka inteligencja jest w nas dominująca (matematyczno-logiczna, językowa, wzrokowa, praktyczna, muzyczno-rytmiczna, przyrodnicza, intrapersonalna, kinestetyczna, społeczna, duchowa). Ustalone przy pomocy testu dominanty mają wskazywać, jakiego rodzaju techniki uczenia się będą najskuteczniejsze w konkretnym przypadku. Dodatkowym elementem jest określenie (tylko z grubsza) osobistego kanału percepcji świata (wzrokowiec, słuchowiec, dotykowiec, kinestetyk). Oczywiście nie mogło zabraknąć wskazówek o tym, jak się motywować i stosować techniki organizacyjne. Lektura tej części książki jest niezbędna do zrozumienia (i zastosowania) dalej zawartych metod, wskazówek i porad.
Wspomniane wcześniej piktogramy ułatwiają zorientowanie się, czy dana metoda pasuje do ustalonego wcześniej profilu (inteligencja + kanał). Konstrukcja rozdziałów jest typowa dla poradników (opis metody, przykłady, podsumowanie). Na końcu zamieszczono szablony ułatwiające wykorzystywanie opisywanych metod. I na tym można by było zakończyć.
Wśród prezentowanych porad i metod znajduje się jednak ciekawy fragment, który można zastosować w... pisaniu tekstów (i to nie tylko w języku obcym). O co chodzi? W rozdziale Techniki rozwijające umiejętność pisania opisano tzw. fox index. Wskaźnik ten został wprowadzony do użycia przez prof. Roberta Gunninga w 1952. Może mieć zastosowanie do każdego tekstu. W prosty sposób można go obliczyć, a wynik ma wskazywać na przejrzystość (trudność) tekstu (np. tekst o wskaźniku 14-16 zrozumie student, dzieła Szekspira mają wskaźnik 6, Wall Street Journal - 11).
Co można powiedzieć tytułem zakończenia? Trzeba brać się do nauki (o ile czas pozwoli).
Grzegorz C. Skwarliński ©
Anna Szyszkowska-Butryn
Jak szybko opanować język obcy
Wyd.: Edgard, Warszawa 2011
Seria: Samo Sedno
str. 272