Kod van Eycka

Michał Domagalski
Michał Domagalski
Kategoria książka · 16 stycznia 2012

Tom R. – bohater „Tajemnicy Ołtarza Gandawskiego” – szuka skradzionego poliptyku autorstwa van Eycków. Okazuje się, że będzie musiał zagłębić się w historię nie tylko średniowiecznego malarstwa. Czy dotrze w końcu do kłębka?

Książka Karla Hammera to potok słów głównego bohatera, swoista opowieść "przy kawie" o życiu człowieka, który ze względu na zamiłowanie do malarstwa został wplątany w śledztwa (prowadzone przez MI5 oraz CIA) związane z grabieżą dzieł sztuki, dokonaną przez nazistowskie Niemcy. W końcu Tom R. trafia na sprawę związaną z kradzieżą Adoracji Mistycznego Baranka braci van Eycków dokonanej jeszcze przed wojną. Podejmując próbę rozwikłania zagadki, przegląda stosy listów oraz dokumentów, które zaczynają tworzyć pozornie coraz klarowniejszy obraz, ale równocześnie nawarstwiają nowe problemy.

 

Aby rozwiązać zagadkę kradzieży, trzeba zinterpretować dzieło van Eycków. Aby zinterpretować dzieło, trzeba zrozumieć symbolikę w nim ukrytą. Aby zrozumieć symbolikę, trzeba poznać różne relacje o życiu Jezusa Chrystusa. Aby...


Na podstawie odnajdywanych dokumentów narrator-bohater Tajemnicy Ołtarza Gandawskiego próbuje odpowiedzieć na różne pytania. Czy istnieją lub istniały arma Christi (Narzędzia Męki Pańskiej)? Dlaczego poszukiwał ich Himmler? Jakie były relacje między pierwszymi apostołami?


Powieść Karla Hammera tematyką przypomina Kod Leonarda da Vinci. W znanym dziele malarskim ukrywa się klucz do tajemnicy. O ile jednak kryminał Dana Browna był w większości średniej jakości sensacyjną opowieścią przeplecioną dialogami kontrowersyjnymi dla niektórych odbiorców (głównie tych, którzy książki nigdy nie czytali), o tyle Tajemnica Ołtarza Gandawskiego, porzucając typową konstrukcję przygodowej powieści, staje się beletrystyczną próbą opowiedzenia intelektualnej podróży bohatera. Co więcej Tom R. – w przeciwieństwie do Roberta Langdona z Kodu... – to postać autentyczna.

 

Niewątpliwym walorem książki Karla Hammera jest także przedstawianie różnorodnych spojrzeń na analizowaną sprawę, co powoduje, że sami decydujemy, co wybrać w gąszczu rozwijających się przez wieki możliwości. Jedne z nich były zaciemniane, drugie nazbyt nagłaśniane. Bądź świadomie, bądź przez przypadek. W tym wszystkim ostateczny wybór bohatera, Toma R., nie staje się wyborem autora ani tym bardziej nie zostaje narzucony czytelnikowi.


Tajemnica Ołtarza Gandawskiego każdego czytelnika może zainteresować czymś innym. Dla wielu ciekawym kąskiem będą wątki związane z nazistowskimi zbrodniami, a także stosunek aliantów do głównych przedstawicieli hitlerowskich Niemiec. Inni z zaciekawieniem mogą śledzić analizę średniowiecznego arcydzieła van Eycków. Dla jeszcze innych ta powieść będzie przyczynkiem do rozmyślań o religii chrześcijańskiej...


Na pewno książka Karla Hammera pociąga bardziej ze względu na poruszane tematy niż literacki polot. Na tym gruncie jest poprawna. Nie wybija się, ale dobrze się ją czyta.

 

© Michał Domagalski

 

Karl Hammer, Tajemnica Ołtarza Gandawskiego

Warszawa, 2011

Przekład: Dariusz Kopociński

Stron: 418
Format: 130 x 200 mm
Oprawa: Miękka

Wydawnictwo TELBIT