Notatka z czytania „Wierszy i dwóch poematów” Adama Ważyka

Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński
Kategoria książka · 13 maja 2011

Wśród młodzieży czytelniczej nastało poruszenie i dobrze to wróży nie tylko „44. Polskiej poezji od nowa”, ale przede wszystkim żywotności twórczości poetów, którzy będą prezentowani w serii. (...) Oby wszystkie książki były tak wydawane życzę sobie i czytelnikom.

 

Poetycka seria „44. Polska poezja od nowa” to świeży Biurowy projekt, mający na celu sprezentowanie klasyki rodzimej mowy wiązanej w wyborze znanych poetów związanych z wydawnictwem. Brzmi zachęcająco, podobnie jak wybór autorów do serii; jakkolwiek nie potraktowalibyśmy Marii Konopnickiej, której Złotniejący świat w wyborze Piotra Matywieckiego rozpoczął zmagania się współczesnych z klasykami, możemy uznać start za udany. To dobra okazja, aby zastanowić się nad potrzebą reinterpretacji i ponownej recepcji twórczości ludzi, których już między nami nie ma. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie zaczną pojawiać się w prasie artykuły szerzej omawiające projekt i jego przyjęcie przez czytelników. Z własnych obserwacji wnioskuję, że dyskusje o znaczeniu, potrzebie przypominania klasyków rodzą się – szeptem – w kawiarniach artystycznych, trochę donośniejszym głosem w prywatnych domach, a emocje im towarzyszące może nie wrą, ale ich obecność jest niezaprzeczalna. Wśród młodzieży czytelniczej nastało poruszenie i dobrze to wróży nie tylko „44. Polskiej poezji od nowa”, ale przede wszystkim żywotności twórczości poetów, którzy będą prezentowani w serii.


Trzeci tom – i jak na razie ostatni – projektu to Wiersze i dwa poematy Adama Ważyka w wyborze Andrzeja Sosnowskiego. I o tej selekcji chciałbym powiedzieć kilka słów. Przede wszystkim, co nie bardzo mnie dziwi, pochwalnych. Spodziewałem się właśnie tego, czego oczekiwałem po książce i pod tym względem spełniła swoje zadanie. Otrzymałem nieakademicki, a zarazem reprezentatywny zestaw tekstów Ważyka, pochodzących ze wszystkich okresów jego twórczości: międzywojennego, wojennego i powojennego (mocno, chronologicznie upraszczając). Nie dziwi zaś wybór poematów: Poemat dla dorosłych oraz Labirynt są  niemal sztandarowymi tekstami tego poety, znanymi każdemu filologowi czy miłośnikowi polskiej literatury. Jedyne, czego ta książka zrobić nie może, to zmiana naszego myślenia o Ważyku w wyznaczonych już kategoriach, co udowadnia posłowie Sosnowskiego – jest świetnym opisem przygody z poezją, lecz nie wnosi nic nowego do recepcji dawnego redaktora „Twórczości”, a co za tym idzie, pozostajemy wciąż na dobrze znanym i nienaruszalnym gruncie.


Nie chciałbym rozwodzić się nad książką, którą większość w jakiś sposób już zna – właściwie znając wiersze składające się na tom. Dlatego, krótko, odsyłam zainteresowanych do Wierszy i dwóch poematów, samemu czekając na dalsze publikacje we wspomnianej serii. Stosowna praca redakcyjna czyni książkę miłą oku zarówno swym wyglądem zewnętrznym, jak i zawartością. Oby wszystkie książki były tak wydawane życzę sobie i czytelnikom.

 

 

Adam Ważyk, Wiersze i dwa poematy

wybór i posłowie Andrzej Sosnowski

Biuro Literackie, Wrocław 2011

okładka miękka, stron 120