Szwedzki sen

estel
estel
Kategoria książka · 8 grudnia 2010

Nierówność jest po prostu niesprawiedliwa – o tym, czy na tak prostym założeniu można zbudować dobrze funkcjonujące państwo i dlaczego tak opowiada „Szwecja. Przewodnik nieturystyczny” wydany przez Krytykę Polityczną.

 

       

Kraj, w którym udało się pogodzić rzeczywistość socjalnego państwa opiekuńczego z krwiożerczym kapitalizmem. Kraina Bergmana, królestwo IKEA i Dzieci z Bullerbyn. Kraj ludzi wykształconych i przedsiębiorczych, który spośród dwóch możliwych dróg wybrał i podąża trzecią. Szwedzi z pochodzenia, z obywatelstwa, z wyboru i z zamiłowania, wszyscy mają dobrze. „Przewodnik nieturystyczny” to zbiór tekstów autorów polskich i zagranicznych, zabierający czytelnika w podróż po Szwecji, wyjaśniając jej wielowymiarowość i powody, dla których tak wiele osób wierzy w słuszne założenia szwecjalizmu.

 

       Książka podzielona jest na pięć sekcji, które koncentrują się wokół kluczowych dla państwa zagadnień. Pierwszą stanowi polityka i gospodarka jako „baza” kraju, otoczenie, w którym funkcjonuje społeczeństwo, budując dorobek kulturalny i umacniając porządek historyczny. To bowiem przyjęte w przeszłości postawy i podjęte decyzje przyczyniły się do obecnej jakości Szwecji jako państwa. Prowadzona w XX wieku polityka neutralności zapewniła jej bezpieczeństwo w czasie obu światowych wojen, a tym samym dobrą kondycję gospodarczą w czasie powojennym. Podczas, gdy świat zajmował się Zimną Wojną, Szwecja wypracowywała kompromis pomiędzy wolnorynkowym kapitalizmem a socjalnym bezpieczeństwem, z powodzeniem realizując tzw. trzecią drogę (pojęcie wprowadzone przez socjologa A. Giddensa). Polityka socjaldemokratów zapewniła zarządzanie gospodarką o bardzo niskiej stopie bezrobocia przy wysokim poziomie zasiłków dla osób pozostających bez pracy. Prawidłowe relacje pomiędzy pracą a kapitałem skutkowały brakiem konieczności działania związków zawodowych, co pozwoliło państwu dynamicznie rozwijać przemysł. Sceptycy z całego świata wróżyli Szwecji rychłą przegraną z rozbudowaną biurokracją i porażkę w związku z wysokimi zabezpieczeniami socjalnymi. Okazało się jednak, że Szwedzi doceniając warunki rynkowe nie osiedli na gotowym, tylko zgodnie pracowali na wzajemny wysoki standard życia. Współpracą tą doprowadzili do powstania niezwykle silnego społeczeństwa obywatelskiego, ufającego władzy, która przestrzega jego praw i umożliwia rozwój.


        Druga i trzecia część „Przewodnika” jest poświęcona społeczeństwu i kulturze Szwecji. Szwedzi żyją w opiekuńczym państwie dobrobytu (ang. welfare state), w dorobku kulturalnym prezentując charakterystyczne dla Skandynawii wartości. Ci pozornie chłodni ludzie, podejrzewani o sympatyzowanie z nazistami, walczą ze stereotypami. Astrid Lindgren opisuje codzienność szwedzkich rodzin, ich przywiązanie do tradycji i wartości jakimi są więzy rodzinne oraz ważność edukacji. Nie bierze się to znikąd – system edukacji w Szwecji jest jednym z najlepiej funkcjonujących na świecie – możliwości nauki stwarzane są od bardzo wczesnych lat dzieciństwa, promowanie odpowiedzialnego rodzicielstwa i dotacje na kształcenie pozwalają na nieprzeciętny rozwój. Językiem angielskim płynnie włada około 80% mieszkańców, dzieci w szkołach uczą się go od najmłodszych lat. Dużą uwagę poświęca się emigrantom mieszkającym w Szwecji (odsetek obcokrajowców zamieszkujących tam na stałe jest bardzo wysoki), na poziomie edukacji nie występuje dyskryminacja i nie są oni pozostawieni samym sobie. Krytycy zarzucają szwedzkiej polityce regulującej relacje rodzice – dzieci nadmierny nadzór i represje – dziecko, które otrzymało od rodzica choćby najlżejszego, upominającego klapsa, może oskarżyć go o przestępstwo. Przepisy takie zdają się być niedorzeczne, szczególnie że w niekoniecznie skrajnych przypadkach mogą pozbawiać praw rodzicielskich, z drugiej strony jednak powodują bardziej świadome wychowywanie.


Panująca w Szwecji wolność obyczajowa doprowadziła niedawno do legalizacji małżeństw homoseksualnych. Ikoną szwedzkiej popkultury stał się zespół Abba, którego muzyka przez długi czas panowała na parkietach europejskich dyskotek, wyzwalając w młodych ludziach poczucie wolności i obyczajowego nieskrępowania. Twórczość Szekspira kina – Ingmara Bergmana (Wieczór kuglarzy; Tam, gdzie rosną poziomki; Fanny i Alexander) to zasadzone na dorobku Strindberga, przedstawione w konwencji modernistycznej trudne dzieła koncentrujące się na relacjach ekspresyjnego, wyobcowanego artysty z realizującym wyłącznie swoje interesy tłumem. To klaustrofobiczne przestrzenie niezrozumienia i walki. To w końcu próba ostatecznego rozliczenia się z podejrzeniami o nazistowskie konotacje Szwedów w czasie II wojny światowej zawarta w scenariuszach.
Jednak nie tylko w sferze społecznej widać przełożenie się wartości państwowych na realne postępowanie. Najbardziej znana szwedzka korporacja – IKEA – swoim wizerunkiem buduje markę państwa. Wśród Szwedów panuje nieomal kult IKEA, badania wykazują, że firma cieszy się większym zaufaniem obywateli niż rząd. Kultura korporacyjna IKEA to przede wszystkim wysoka jakość produktu, niskie ceny i troska zarówno o pracownika jak i o klienta. Rozpoznawane na całym świecie logo firmy jest w barwach Szwecji.


        Czwartą i piątą część stanowią wywiady. Najpierw o Szwecji opowiadają jej mieszkańcy, koncentrując się na próbie wyjaśnienia fenomenu szwedzkiego modelu. Niezwykle ciekawą składową jest wywiad z Maciejem Zarembą (Szwedem z wyboru, jak sam siebie określa), dziennikarzem, który charakteryzuje szwedzką publicystykę. Określa ją jako przenikniętą chęcią moralizowania, co jest naturalnie sprzężone z systemem politycznym i społecznym panującym w tym państwie. Zaremba zauważa, że szwedzkie media, szczególnie prasa, nie mają wybitnego pola do popisu, co powoduje, że większość przekazów medialnych jest po prostu nieciekawa. Wynika to z tego, że Szwedzi nie stoją przed ideowymi wyborami, polityka jest wyłączona z emocji, a większość postulatów dawno zrealizowana. Publicystykę można nazwać reaktywną, ale szwedzka debata publiczna nie jest dynamiczna, wręcz zanika.


        Ostatnia część to obrazki ze Szwecji autorstwa Polaków. Większość z nich to krótkie teksty, w których wyróżnia się to, czego zdecydowanie w Polsce brakuje lub to, co nam się wydaje niemożliwe do osiągnięcia, a w Szwecji znajduje się naturalną koleją rzeczy. Ta część jest najbliższa czytelnikowi, uświadamia realne bezpieczeństwo, zabiera go na fascynujące stacje sztokholmskiego metra, pozwala mu pozostawić na ulicy rower bez opieki a co najważniejsze przekonuje do postępowania zgodnie z zasadą jantelagen – w Szwecji nie manifestuje się swojej wyższości.

 

        Przewodników po Szwecji jest wiele. Zaproponowana przez Krytykę Polityczną pozycja pokazuje nam kraj od nieturystycznej strony, ale z punktu widzenia codzienności. Dla osób znających specyfikę Szwecji stanowi dobre podsumowanie wiedzy, dla tych mniej zaznajomionych zachętę do dalszego zgłębiania charakteru północy. Dla mnie jest to kolejny argument przemawiający za tym, że są miejsca do życia lepsze niż to, w którym aktualnie się przebywa.

 

Ewelina Dybowska

 

 


„Szwecja. Przewodnik nieturystyczny”
Wydawnictwo Krytyki Politycznej, opracowanie zbiorowe
Warszawa 2010
liczba stron: 352, okładka miękka.