„Kraj z Księżyca”

Anna Balcerowska
Anna Balcerowska
Kategoria książka · 21 sierpnia 2010

Wszystkie wątki łączy barwna, ale niespieszna narracja, która nieraz zachwyca. (...) Aż żal pomyśleć, że Polacy chyba nie potrafią już tak o swoim kraju pisać, a nawet tak na niego patrzeć.

 

Edmund Burke, irlandzki pisarz polityczny, komentując ostatni rozbiór Polski stwierdził: –Z  naszej perspektywy Polska może być traktowana jako kraj z Księżyca.  Choć od tamtych wydarzeń minęło ponad dwieście lat, momentami wydaje się, że owa perspektywa nie uległa znacznej zmianie.


Kraj z Księżyca. Podróże do serca Polski  to wydana nakładem wydawnictwa Czarne książka australijskiego podróżnika. Michael Moran pierwszy raz przyjechał do Polski, gdy ta z PRL przekształcała się w III RP. W naszym kraju autor miał uczyć angielskiego przyszłą kadrę menedżerską. Wizyta była też spełnieniem obietnicy złożonej na łożu śmierci wujowi, pianiście, któremu nie dane było poznać kraju Chopina.



         W trudnej i niepewnej rzeczywistości przełomu gubił się niejeden Polak, nie dziwi więc, że oczy ze zdumienia niejednokrotnie przecierał przybysz ze zgniłego Zachodu. Moran piszeo Polsce przełomu w sposób interesujący, a momentami zabawny. Dla absurdów, które stanowiły nieodłączny element rzeczywistości wykazuje godną podziwu wyrozumiałość i stoicki spokój. Moran przypomina trochę badacza nieznanej, wręcz orientalnej kultury. Niczym Bronisław Malinowski przez Australię na początku XX wieku, Moran przemierza Polskę XXI wieku i próbuje zrozumieć, okiełznać ten (jak powiedział niedawno jeden z polityków) dziki kraj. Morana dziwi wszystko: wszechobecna podejrzliwość, brak wzajemnego zaufania, przestarzałe technologie i budynki architektoniczne. Bar mleczny, maluch, a „herb” i „układ” to pojęcia, którym poświęcił nawet obszerne przypisy. Polakom znaczenia tych słów nie trzeba tłumaczyć. Biorąc jednak pod uwagę, że książka znalazła się także na rynku angielskim zabieg Morana wydaje się zrozumiały, może nawet niezbędny. Opisy postkomunistycznych scenek z życia Polaków i kompletnie pogubionych w sytuacji obcokrajowców to tylko jedna płaszczyzna Kraju z księżyca. Autor dał się poznać jako miłośnik polskiej historii. Przypomina wydarzenia wielkie i powszechnie znane, często rzucając na nie nowe światło. Zachowuje przy tym faktograficzną precyzję. Moran zazwyczaj powołuje się na źródła, z których zaczerpnął informacje. Nie pozwala sobie na błędy w stylu: „polskie obozy koncentracyjne”, nie powiela popularnego na Zachodzie sądu, że to Polska dała pretekst do wybuchu II wojny światowej. Otwarcie też pisze o zdradzie aliantów w pierwszych dniach września '39 i obarcza Zachód odpowiedzialnością za oddanie Polski Stalinowi. Zamieszczając w książce te fakty Moran staje się swego rodzaju rzecznikiem polskiej sprawy.W historii Polski poszukuje też smaczków i perełek, które uatrakcyjniają opowieść.



  Z wykształcenia pianista, zdeklarowany meloman snuje piękną opowieść o muzyce, której dobrym duchem i przewodnikiem jest oczywiście Fryderyk Chopin.

         W Kraju z Księżyca perspektywa historyczna i współczesna przeplata się z jeszcze jednym wątkiem. Moran dzieli się z czytelnikiem swoim uczuciem do pewnej Polki. Opis romansu z Zosią przywołuje na myśl wiele romantycznych scen literackich.

         Wszystkie wątki łączy barwna, ale niespieszna narracja, która nieraz zachwyca. Z Kraju z Księżyca wyłania się piękny obraz Polski z jej najlepszymi tradycjami. Aż żal pomyśleć, że Polacy chyba nie potrafią już tak o swoim kraju pisać, a nawet tak na niego patrzeć.

        

 Gdy zobaczyłam tytuł tej książki, to obudziła się we mnie duma narodowa. Pomyślałam sobie, że autor pewnie nie uniknie generalizowania i przedstawi Polskę w sposób stereotypowy. Bałam się, że Moran, podobnie jak wielu autorów amerykańskich piszących o byłym bloku wschodnim będzie patrzył na Polskę przez pryzmat Zachodu. Moran tymczasem okazał się cierpliwym badaczem historii i koneserem polskiej sztuki. Z tego połączenia powstała książka piękna, godna polecenia każdemu. Jej lektura jest w stanie  na chwilę przyćmić problemy, z którymi Polska i Polacy wciąż się borykają. Bo choć dla Morana jesteśmy już normalnym krajem, to sami nieraz myślimy, że żyjemy na Księżycu, albo dopiero co zeszliśmy z drzewa...

 

Anna Balcerowska

 

Michael Moran

Kraj z Księżyca. Podróże do serca Polski  

Tłumaczenie: Janusz Ochab 

Wydawnictwo Czarne , 2010 

Stron: 464