Przedstawiona w książce korespondencja dwóch wielkich artystów to świadectwo pięknej przyjaźni i niezwykle cenny dokument czasu.
Zbiór liczy 380 kartek i listów z lat 1963-2002. Ogromną większość z nich, aż 335, napisał Tadeusz Różewicz, który w jednym z listów przyznaje, iż pisanie do Nowosielskich jest chorobą, rodzajem nałogu i koniecznością pierwszej potrzeby. Duża część korespondencji ma charakter powszedni – poeta opowiada przyjaciołom o swych podróżach, zwiedzanych muzeach i spotkaniach z czytelnikami. Ale jest też w zebranych listach tematyka o wiele poważniejsza. Nowosielski odsłania przed przyjacielem kłopoty z realizacją projektów sakralnych, Różewicz z kolei nie raz dzieli się z malarzem wątpliwościami odnośnie powstających właśnie utworów poetyckich. Obaj twórcy nie boją się stawiać pytań eschatologicznych, łączy ich bowiem lęk przed złem, które w czystej postaci objawiło im się w czasie II wojny światowej.
Szczególnie dramatyczny wydźwięk mają tzw. listy „pasterskie”, w których Różewicz stara się nakłonić Nowosielskiego do rzucenia nałogu alkoholowego. Pisane czasem w zabawny sposób reprymendy to dowód wielkiej miłości poety do malarza, ale i bezradności wobec jego uzależnienia.
Ostatni zachowany list Nowosielskiego pochodzi z czerwca 1998 roku. Różewicz symbolicznie podtrzymuje kontakt z malarzem – odwiedza go w domu, zwiedza wystawy, nadal pisze do niego listy, ale już ich nie wysyła.