Naukowcy przypisują autorstwo teorii ewolucji drogą doboru naturalnego Karolowi Darwinowi. Czy słusznie? - odpowiedzi na to pytanie szuka John Darnton.
Teoria ewolucji to jedno z najbardziej kontrowersyjnych i przełomowych odkryć nauki. Obserwacje Darwina podane do publicznej wiadomości w latach 50. XIX wieku wzbudziły wiele emocji. Nic dziwnego, ktoś bowiem ośmielił się podważyć panujące od wieków przekonanie białych cywilizacji, zgodnie z którym za stwórcę świata i wszelkich jej mieszkańców uznawany był Bóg. Współcześnie także nie brakuje przeciwników, którzy usunęli by teorię ewolucji ze szkolnych podręczników, a samego Darwnia wpisali w poczet największych heretyków.John Darnton, autor „Spisku Darwina” nie wdaje się w dyskusję na temat tego, kto ma rację, ale otwarcie zadaje inne pytanie: kto naprawdę stworzył teorię ewolucji? Bohaterowie jego książki, Hugh i Beth prowadzą badania na temat historii powstania tej rewolucyjnej teorii. Im dłuższej szukają, tym więcej znajdują wątpliwości i pytań. Czy to możliwe, że szanowany angielski przyrodnik przypisał sobie autorstwo nie swojej koncepcji? Para biologów poszukuje odpowiedzi na to pytanie, a czytelnik poznaje sekretne życie Darwina aż z trzech perspektyw. Pierwszym i niezwykle ciekawym źródłem jest pamiętnik córki Darwina. Lizzy przedstawiła obraz ojca, człowieka zmęczonego życiem, schorowanego i nękanego nieskończonymi wątpliwościami. Dziwne zachowanie ojca powoduje u niej pewne podejrzenia. Lizzy postanawia przeprowadzić własne śledztwo i zbadać przeszłość Darwina. Staje się tym samym sojusznikiem współczesnych badaczy, którym daje mnóstwo wskazówek i cennych informacji. Pamiętnik Elizabeth przenosi czytelnika w czasy dziewiętnastowiecznej Anglii. Oprócz smaczków z zawodowego i prywatnego życia Darwina poznajemy także troski i radości młodej dziewczyny, a potem dorosłej, nieszczęśliwej kobiety. Spisane lekką ręką wspomnienia rzucają światło na całą epokę wiktoriańską, w czasie której panowały specyficzne prawa i konwenanse. Własnymi regułami rządziła się także wyprawa, jaką odbył młody Karol Darwin na pokładzie okrętu Beagle. Relacja przyrodnika to kolejny punkt widzenia, który czytelnik poznaje w trakcie lektury. Ta część powieści jest oczywiście przepełniona relacjami z interesujących, ale też niebezpiecznych przygód jakich doświadczyła załoga statku. Nie brakuje także opisów osobliwych zwyczajów. Warto tu wspomnieć o chrzcie morskim i innych zasadach obowiązujących na statku. Zapoznając się z nimi nieraz można zadrżeć ze strachu, a czasami głośno się roześmiać. Wszystkie przygody i reguły zostały bardzo dobrze wyrażone słowami i zwrotami, które mocno oddziałują na wyobraźnię. Tę przygodowo – podróżniczą część autor dopieścił najbardziej. To właśnie te fragmenty książki zawierają najwięcej informacji o bohaterach. Ukazują także potęgę i brutalność nie tylko natury. Między opisami przyrody można znaleźć wiele mądrych i surowych refleksji na temat człowieka, jego dzikich żądz, popędów i namiętności. Autor powtarza także dobrze znaną „prawdę” o tym, że właściwe oblicze człowieka poznać można tylko w trudnej, ekstremalnej sytuacji. W kontekście wydarzeń opisanych przez Darntona owa „prawda” nabiera jednak zupełnie innego wymiaru i znaczenia. Relację Darwina i pamiętnik jego córki oddzielają wątpliwości głównych bohaterów. Nie są to tylko refleksje na temat autora teorii ewolucji. Wertując kolejne strony, czytelnik ma okazję poznać przeszłość zarówno Hugh i Beth, a także zagościć w ich rodzinnych domach i towarzyszyć w podróżach. Autor wykazał się w tej kwestii ogromnym wyczuciem. Przekazując bardzo zdawkowe informacje na temat prywatnego życia bohaterów wytworzył aurę tajemniczości, która wzmaga apetyt na kolejne rozdziały.
Poruszenie w powieści wielu wątków i ukazanie tematu z aż trzech perspektyw to bardzo oryginalny i trafiony pomysł, choć na początku lektury można odnieść wrażenie, że panuje w niej ogromny chaos. Każdą z części można by potraktować jako odrębną całość. Przemawiają za tym różne style i odrębne cele narratorów poszczególnych modułów. Jest jednak pewne „ale”...
Każda z tych części przedstawia nie tylko inne spojrzenie na tę samą sprawę, ale też zawiera jeden element, bez którego rozwikłanie zagadki byłoby niemożliwe. Autor wykazał się więc ogromną pomysłowością, a lekkość i błyskotliwość z jaką przelał swoją koncepcję na papier zagwarantują mu uznanie nawet najbardziej wybrednego czytelnika.
Rok wydania: 2007
Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 392
Format: 12,5x20 cm
ISBN: 978-83-247-0265-7
Oprawa: broszurowa