W styczniu 2013 roku na rynku muzycznym pojawi się nowa płyta Jerzego Michała Bożyka „Drive”, na której gościnnie zadebiutowała jego utalentowana bratanica Magda Bożyk. 9 stycznia zapraszamy do Rotundy na koncert promujący album. Poniżej kilka słów o artystach i ich nowym projekcie.
Jerzy Michał Bożyk to postać, o której wiele można byłoby napisać. Osobowość nietuzinkowa i niezwykle ciekawa, krakowski piosenkarz i kompozytor - legenda wielu festiwali, koncertów i spotkań klubowych. Urodzony we Lwowie. Ukończył Liceum Muzyczne w Łodzi w 1959. Po jego ukończeniu rozpoczął współpracę z zespołami"The Jazz Five Boys", "Silver Jazz" i "Tiger Rag". Do 1976 koncertował na kontraktach w Czechosłowacji, Finlandii i Szwecji. W 1977 zdał państwowy egzamin piosenkarski u profesora Bardiniego. Następnie ukończył studia teatrologiczne na Uniwersytecie Łódzkim (laureat pierwszej nagrody Towarzystwa Kultury Teatralnej za pracę naukową). Wieloletni uczestnik Letniego Festiwalu Jazzowego w Piwnicy pod Baranami, Jazz Jamboree Festival i Zaduszek Jazzowych ale również łódzkiego festiwalu Yapa, studenckiego festiwalu muzyki turystyczneji poetyckiej. Laureat pierwszej nagrody w konkursie kompozytorskim zorganizowanym przez Rząd RP na Uchodźstwie oraz dwóch nagród wykonawczych z zespołem jazzowym Beale Street Band, którego jest solistą (z zespołem tym nagrał dwie płyty LP). Nagrał również płyty z wokalistką Anną Stanek-Włodarczyk, z wokalistką Zofią Pilarz, z kompozytorami Zwierzynieckiego Koła Przyjaciół Sztuk Wszelkich oraz z instrumentalistami Starego Dobrego Małżeństwa. Wystąpił w wideoklipie TVP Kraków w reżyserii Krzysztofa Hajcha z własnym utworem do tekstu Antoniego Czekalskiego „Blues Alkoholowy”. Jest kierownikiem muzycznym grupy wokalno-instrumentalnej „Dekadencja”, współzałożycielem „Los Coñocrados”, kierownikiem „Tria Jerzego Bożyka” i „Bożyk Trio”, wokalistą tria „Wanda, Chris and Jerry”, duetu „Margaret and Jerry” oraz aktorem teatru „Adalex”. Zagrał rolę pianisty w filmie Petera Zelenki Bracia Karamazow. Jerzy Bożyk to również przewodnik terenowy PTTK, tłumacz przysięgły języka słowackiego
i propagator kultury mniejszości słowackiej w Polsce, promotor polskiego autostopu i zapalony cyklista. Obecnie koncertuje w krakowskim klubie "AWARIA".
Magda Bożyk (prywatnie bratanica Jerzego Bożyka) – wokalistka, etnolożka i producentka. Absolwentka Szkoły Muzycznej II Stopnia im. Władysława Żeleńskiego w Krakowie(dyplom 2005) oraz Etnologii i Antropologii Uniwersytetu Jagiellońskiego (dyplom 2005). Autorka reportaży dla Miesięcznika ZNAK. Współpracowała z Muzeum Etnograficznym im. Seweryna Udzieli w Krakowie oraz z Domem Spotkań z Historią (Archiwum Historii Mówionej). Stypendystka The Institute for Humane Studies przy George Mason University (w roku 2008 i 2009). Wokalistka i producentka najnowszej płyty Jerzego Michała Bożyka “Drive”
O płycie DRIVE: Jak sami muzycy donoszą:
„Drive” – ekspresyjność wyrażona w postaci Napięcia – Różnicy Potencjału pomiędzy Ładunkiem ekspresji a jej Wyzwoleniem – na wzór „U” w Prawie Ohma w odniesieniu do elektryczności. Życzymy podniesienia adrenaliny!
Jerzy Bożyk
***
„Drive” czyli ‘jazda’, ‘mieć jazdę’, ale też ‘odjazd’, ‘szaleństwo’. Wymyśliliśmy sobie z Jurkiem, że wydamy płytę. Ja zabawię się w producenta, a on zrobi swoją robotę. To znaczy właściwie najpierw miała być płyta Jurka, a ja miałam być tylko producentem. Ale Jurek od razu zaproponował, żebym z nim zaśpiewała, więc nie odmówiłam.
A dlaczego „Drive”? Bo Jurek ma maksymalny drive na muzykę i na wszystko, czym się zajmuje. Żyje muzyką – co chwilę gdzieś z kimś gra, albo komponuje, albo komuś gra, albo dla kogoś. Ale taki sam drive ma do jazdy autostopem, do słowackiej mniejszości narodowej, do polskich spraw (o, zgrozo), do Presleya itd. itd. Poza tym Jurek w ogóle jest odjazzdowy.
Jako producentowi najbardziej zależało mi na kompozycjach Jurka. Moja ukochana kompozycja to „Chandra blues” do słów Barbary Rybałtowskiej. Zastanawiałam się nawet nad takim tytułem dla płyty, ale chandra jest przeciwieństwem charakteru Jurka i jego nastawienia do życia. Jurek chciał „Drive” i ten tytuł jest świetny. Utwory Presley’a w wykonaniu Jurka są wspaniałe, tak samo Toma Jones’a. Nic jednak nie pobije „Summertime” – to jest prawdziwy odjazd, gdzie ja za Jurkiem ledwo nadążam… Płyta jest fajna. Myślę, że tych, którzy znają Jurka, „Drive” zaskoczy (Jerzy Bożyk melancholijny!), a tych, którzy Go nie znają, na pewno zachęci.
Magda Bożyk