Wytwórnia MGM pracuje nad prequelem filmu "RoboCop".
Produkcja w reżyserii Paula Verhoevena to połączenie kina sensacyjnego i science fiction. Jego akcja rozgrywa się w niedalekiej przyszłości w Detroit, opanowanym przez przestępczość i pogrążonym w finansowej ruinie. Bezpieczeństwem miasta i jego rozwojem oficjalnie kieruje korporacja Omni Consumer Products, która jednak nie jest zainteresowana odbudową dawnego Detroit, lecz chce w jego miejscu zbudować nowoczesne Delta City. By uporać się z problemem przestępczości, powołuje program RoboCop i tworzy supernowoczesnego policjanta. Głównym bohaterem obrazu jest policjant Alex Murphy - rozstrzelany na służbie, a następnie - w efekcie eksperymentów naukowców z OCP - wskrzeszony jako cyborga,Pomysł prequela "RoboCopa" ujawnił jeden z dwóch scenarzystów filmu z 1987 roku, Ed Neumeier. Fabuła projektu miałaby dotyczyć ewolucji czarnego charakteru - prezesa Omni Consumer Products, Dicka Jonesa. W obrazie Paula Verhoevena w postać tę wcielił się Ronny Cox.
- Fajnie jest pracować nad młodszą wersją Dicka Jonesa - powiedział Ed Neumeier. - To korporacyjny drapieżnik, ale przecież nie każdy zaczyna być od razu tym złym. Więc to będzie o przemianie Richarda Jonesa w Dicka Jonesa, o historii Omni Consumer Products, o tym, jak zachowuje się świat korporacyjny.
Przypomnijmy, że MGM wciąż ma w planach sequel "RoboCop Returns", którego nakręcenia miał podjąć się Neill Blomkamp, ale reżyser ostatecznie zrezygnował z udziału w tym projekcie.
W 2014 roku do kin trafił remake "RoboCopa" z Joelem Kinnamanem w roli głównej. Partnerowali mu Garym Oldman i Michael Keaton. Za kamerą stanął José Padilha.