Martwiliście się, że przygody sympatycznych bohaterów "Stranger Things" zbliżają się ku finałowi? Możecie odetchnąć z ulgą, czeka nas więcej niż jeszcze jeden sezon tego popularnego serialu.
- Czwarty sezon nie będzie końcem - zapowiedział Ross Duffer, jeden z twórców cyklu platformy Netflix. - Wiemy, jaki jest koniec i wiemy, kiedy nastąpi. Pandemia dała nam czas, aby spojrzeć w przyszłość i dowiedzieć się, co jest najlepsze dla serialu. Otrzymaliśmy lepsze wyobrażenie tego, ileczasu potrzebujemy, by opowiedzieć całą historię.
Z kolei jego brat, Matt Duffer, uchylił nieco rąbka tajemnicy w kwestii najbliższego sezonu. - Po raz pierwszy mamy napisane wszystkie scenariusze i jesteśmy w stanie spojrzeć na to jako całość i dokonać potrzebnych poprawek - stwierdził drugi z twórców "Stranger Things".
Przypomnijmy, że w czwartym sezonie serii zagrają Winona Ryder jako Joyce Byers, David Harbour jako Jim Hopper, Finn Wolfhard jako Mike Wheeler, Noah Schnapp jako Will Byers, Millie Bobby Brown jako Jedenastka, Caleb McLaughlin jako Lucas Sinclair, Gaten Matarazzo jako Dustin Henderson, Cara Buono jako Karen Wheeler, Natalia Dyer jako Nancy Wheeler, Charlie Heaton jako Jonathan Byers, Joe Keery jako Steve Harrington, Sadie Sink jako Max,
Maya Thurman-Hawke jako Robin, Brett Gelman jako Murray Bauman oraz Priah Ferguson jako Erica Sinclair. Do obsady dołączył ponadto Joel Stoffer.
Zdjęcia do "Stranger Things" powinny zostać wznowione we wrześniu.