Christopher Nolan podkreśla, że jego nadchodzący film "Tenet" powinien być oglądany w kinie.
Branża filmowa, jak wiele innych, próbuje dostosować się do zasad obowiązujących w czasie pandemii koronawirusa. Część filmów zamiast do kin, trafia więc od razu na mały ekran, w streamingu czy opcji VOD. Christopher Nolan podkreśla jednak, że jego nadchodzące dzieło "Tenet" powinno być oglądane w kinie.- Ze wszystkich filmów, które zrobiłem, chyba ten najbardziej stworzony jest na duże ekrany, do sal ze świetnym systemem audio - przekonuje reżyser. - Ten obraz i dźwięk najlepiej sprawdzi się w kinie, na dużym ekranie. Robiliśmy w przeszłości wielkie filmy, ale ten, chociażby z uwagi na poziom akcji, przekracza wszystko, co stworzyliśmy wcześniej.
Akcja "Tenet" rozgrywa się w świecie międzynarodowych. W filmie grają John David Washington, Robert Pattinson, Elizabeth Debicki, Dimple Kapadia, Aaron Taylor-Johnson, Clémence Poésy, Michael Caine i Kenneth Branagh.
Christopher Nolan odpowiada za scenariusz i reżyserię. Premiera obecnie wyznaczona jest na 31 lipca.
Po zrealizowaniu trylogii o Batmanie Christopher Nolan zyskał status gwiazdy wytwórni Warner Bros. Producenci nie żałują pieniędzy na projekty Anglika i zazwyczaj się im to opłaca. Ostanie filmy twórcy to "Dunkierka" oraz "Interstellar".