Ken Loach dołączył do Martina Scorsese i Francisa Forda Coppoli w krytyce komiksowych produkcji Marvela.
Dyskusję na temat artystycznych wartości filmów Marvela rozpoczął Martina Scorsese opinią, że "to nie jest kino". Wkrótce potem Francis Forda Coppola nazwał komiksowe produkcje "okropnymi".- Kiedy Martin Scorsese mówi, że obrazy Marvela nie są kinem, ma rację, ponieważ oczekujemy czegoś od kina, oczekujemy oświecenia, wiedzy, inspiracji - mówi Francis Forda Coppola. - Nie wiem, co ktoś zyskuje oglądając w kółko ten sami film.
Teraz do grona krytyków dołączył brytyjski reżyser Ken Loach.
- Filmy Marvela są jak produkcja hamburgerów, nie chodzi w nich o komunikację, ani o dzielenie się naszą wyobraźnią - mówił Ken Loach dla Sky News. - Chodzi o zrobienie towaru, który przyniesie zysk dużej korporacji. Nie ma to nic wspólnego ze sztuką kina. William Blake powiedział: "Kiedy dyskutuje się o pieniądzach - sztuka jest niemożliwa".