Recenzja filmu Ill Manors, Bena Drew

walen
walen
Kategoria kino · 19 września 2017

Ill Manors to napisany i wyreżyserowany przez Bena Drew (muzyka znanego pod pseudonimem Plan B) portret przestępczego podziemia we współczesnym  Londynie. Razem  z filmem artysta wydał również płytę, która stanowi narrację do jego  dzieła.

 

Bohaterami są dilerzy, prostytutki, nielegalni emigranci, ale też „zwyczajni” ludzie, których jednak nie sposób określić mianem dobrych, ponieważ są kompletnie pozbawieni empatii. To właśnie oni są symbolem brytyjskiego społeczeństwa, niezdolnego do zmiany, ponieważ samo wciąż podtrzymuje klasowość . Ben Drew pokazuje, że nawet w tak brutalnym świecie jest miejsce na dobre serca.

 

Film miał być hip-hopowym musicalem XXI w. ale okazał się być czymś znacznie ważniejszym, mianowicie kontynuacją filmów z gatunku brytyjskiego realizmu tzw. kitchen sink realism. Społeczne problemy, poruszane w  Ill Manors pokazują, że Wielka Brytania wciąż zmaga się z przestępczością, a osiedla domów komunalnych oraz domy dziecka rodzą nowe patologie. 

 

Podczas jednego z wykładów z serii TedTalks Ben Drew tłumaczył, że tak szeroko używane (również publicznie) stygmatyzujące słowo chav (ang. Council Housed And Violent – odnosi się do mieszkańców osiedli komunalnych, można tłumaczyć jako dresiarz) jest nie tylko uwłaczające ale również prowadzi do wyalienowania jednostek ze wspólnoty. Reakcja społeczeństwa na ich sposób ubierania się, mówienia czy braków w edukacji jest jak samospełniająca się przepowiednia - takim mnie widzą, więc taki będę. Bohaterowie Ill Manors są niejako skazani na życie wyrzutków, dlatego kontekst społeczny w filmie z 2012 roku jest tak wyraźny.

 

Film został nakręcony w niecały rok po zamieszkach w Londynie. Plan B w jednych z wywiadów przyznał, że był zdruzgotany tym co działo się w sierpniu 2011 roku. Te wydarzenia doprowadziły do dyskusji na temat alienacji biednych mieszkańców osiedli komunalnych, którzy nie wierzą w swoją przyszłość, więc jest im wszystko jedno jak wygląda ich teraźniejszość. Kolejnym zarzutem Planu B wobec rządu jest zamknięcie domów kultury, które spowodowały, że młodzi ludzie wyszli na ulicę bardziej z powodu banalnej nudy, a nie tylko chęci wyładowania się.  

 

Ill Manors opowiada sześć powiązanych ze sobą historii, których bohaterami są dilerzy Ed i Aaron, uzależniona od narkotyków prostytutka Michelle, próbująca wyrwać się razem ze swoją córeczką z rąk rosyjskiej mafii handlującej żywym towarem, Katya, przywódca młodocianego gangu, Marcel, jego podopieczny Jake, kanciarz i diler Kirby, nastoletnia Jody i gangster, Chris. W większości aktorzy byli debiutantami, których reżyser zachęcał do improwizacji. Dialogi są bogate w znane z brytyjskiego slangu słowa i zwroty, dominują przekleństwa i obraźliwe epitety. Prezentowany przez reżysera świat jest miejscem przerażającym, którego cytując fragment utworu Planu B: „od piekła odróżnia tylko grawitacja”. Bohaterowie nigdzie nie czują się bezpieczni, nie mogą zaznać spokoju ani w domu, ani w szkole, ani na ulicy, a wyposażeni w telefony komórkowe, szukający rozgłosu napastnicy są tym bardziej nieprzewidywalni. Widać znaczną różnicę pomiędzy amerykańskimi, a angielskimi filmami spowodowaną innym prawem dotyczącym ogólnej dostępności broni palnej. W Ill Manors gangster Chris posiada pistolet, a gdy go gubi jest gotów poruszyć niebo i ziemię, by znów poczuć władzę, którą ten zapewnia. Bohaterowie w większości nie mają pieniędzy, co wymusza na nich przywiązanie do przedmiotów takich jak np. telefon komórkowy, wyklucza to nonszalanckie zachowanie amerykańskich protagonistów filmów kryminalnych, dla których z reguły gangsterka to sposób na dorobienie się fortuny, a nie metoda na przetrwanie.   

 

Ben Drew pokazuje swoich bohaterów jako dzieci (w stylizowanych na domowe, amatorskie nagrania), by wykazać, że to społeczeństwo stygmatyzuje ich jako kryminalistów i to przez zaniedbanie rządu nie czeka ich los inny, niż ubóstwo i przestępczość, a co za tym idzie: poczucie odrzucenia, niezrozumienia, wykluczenia, które prowadzi do przemocy. Szybki montaż kolejnych scen pozwala widzom zagłębić się całkowicie w okrutny świat współczesnego Londynu, a wsłuchanie się w narrację filmu uwiecznioną na płycie o tym samym tytule pozwoli lepiej zrozumieć społeczny kontekst Ill Manors.