A: Wielowymiarowe arcydzieło Jana Lenicy

Filip C
Filip C
Kategoria kino · 12 września 2017

Nakręcone w 1965 roku dzieło polskiego artysty rozpoczyna się fragmentem cytatu w języku francuskim: ,,Byłem chłopcem samotnym, spokojnym, ani szczęśliwym, ani nieszczęśliwym, zanim nie wprowadził się do mego mieszkania potwór, który wciska się, zagarnia i rujnuje...".
Następnie widz poznaje bohatera bohatera, który wchodzi do pokoju swego mieszkania i podczas, gdy oddaje się różnym codziennym czynnościom, zostaje napastowany przez pojawiającą się znikąd, wielką literę ,,A". Protagonista wykorzystuje różne środki do walki z nieproszonym gościem, jednak wszystkie okazują się bezskuteczne; w końcu, gdy zrezygnowany ulega i poddaje się, intruz znika, ale chwilę spokoju bohatera zakłóca nadejście kolejnej litery alfabetu, ,,B".
Film kończy się kontynuacją cytatu awangardowego dramaturga Eugène Ionesco: ,,...niestety...potwór B oczekiwał za drzwiami... a liter alfabetu jest ponad 26... ponad 26... Alfabet jest cykliczny... Alfabet jest niezmordowany."

Film rozegrany jest w jednej scenerii, składającej się z wnętrza odrysowanego w konwencji staroświeckich ilustracji. Świat przedstawiony ogranicza się do pokoju w mieszkaniu, oraz przestrzeni poza kadrowej, w którą bohater kilkakrotnie wkracza. Pomieszczenie, w granicach, którego toczy się akcja, ukazane jest za pomocą statycznego, nie ulegającego zmianom kadru.
Protagonistą animacji Jana Lenicy jest żyjący samotnie człowiek, bezimienny mężczyzna, który najprawdopodobniej jest pisarzem. Brak rysów twarzy, charakterystycznego wyglądu oraz szczególnych cech charakteru podkreśla przeciętność protagonisty - everymana, a co za tym idzie, uniwersalność problemu egzystencjalnego, z którym zmaga się on na płaszczyźnie metafory. Postać człowieka może również nawiązywać do stojących w obliczu absurdalnej sytuacji bohaterów twórczości Franza Kafki (na przykład Józefa K., bohatera Procesu) lub stanowić wątek krypto - biograficzny  nawiązujący do Eugène'a Ionesco - jednego z głównych przedstawicieli i teoretyków francuskiego teatru absurdu, wśród którego założeń było między innymi kwestionowanie społecznej rzeczywistości zakłamanej przez język i politykę współczesnego państwa.
Antagonistą jest bezpłciowa, nie podlegająca prawom fizyki, inwazyjna litera ,,A", która ,,wciskając się, zagarniając i rujnując" próbuje za wszelką cenę wyprowadzić bohatera z równowagi i  uczynić go swoim więźniem, przemocą starając się narzucić mu swą wolę. Gdy spełnia zadanie dobitnie prezentując swą przewagę nad bezsilnym i upokorzonym bohaterem, eksploduje i rozpada się na małe kawałki ustępując miejsca literze następnej w kolejności.

Lenica w swym filmie operuje techniką rysunkową, stylizowaną na drzeworyt sztorcowy, natomiast kolor, który stosuje,  jest naniesiony na czarno-biały pozytyw. Dominującej warstwie wizualnej towarzyszy napisana przez wybitnego, wielokrotnie nagradzanego kompozytora Georges Delure'a, niediegetyczna muzyka (z wyjątkiem fragmentu, w którym bohater wyprowadza literę z mieszkania za pomocą melodii granej na flecie) współgrająca z treścią obrazu i odzwierciedlająca stan mentalny protagonisty. Oprócz  muzyki, w filmie pojawiają się również szmery głównie wytwarzane przez literę ,,A" -  za  efekty dźwiękowe odpowiedzialny był  kompozytor -i przyszły twórca muzyki elektronicznej- Bernard Parmegiani. Dodatkowej płynności, oraz szybkiego tempa akcji nadaje montaż autorstwa Liliane Korb.

Podobnie jak kafkowski bohater, teoretyczne rozważania związane z pojęciem absurdu stanowiły źródło inspiracji dla działalności artystycznej Lenicy. Interpretując dzieło Lenicy w kontekście komentarza Ionesco, który może sugerować odwołanie do wątku biograficznego dramaturga i jego koncepcji absurdu, w filmie można znaleźć do nich liczne nawiązania na poziomie metaforycznym. Wymienić tu można: ukazanie, balansując między groteską a tragedią, absurdu istnienia świata i jednostki postawionej w obliczu siły symbolizującej aparat biurokracji i/lub totalitarnej przemocy; przedstawienie człowieka jako marionetki sterowanej przez siły zewnętrzne; zobrazowanie sytuacji, w której pozornie harmonijna ludzka egzystencja załamuje się i przeistacza w chaos. Innymi przykładami mogą być: wyśmianie mechaniczności i monotonii życia codziennego i związanej z nim rutyny, poddanie analizie działań i zachowań człowieka żyjącego w świecie pozbawionym sensu, ukazanie dyskomfortu i nieszczęścia w sposób humorystyczny, czy wreszcie wykorzystanie absurdalnej sytuacji w celu poruszenia poważnego zagadnienia filozoficznego i zmuszenia odbiorcy do refleksji.

Litera symbolizująca aparat władzy i alfabet symbolizujący system, ukazane są jako siły okrutne, niesprawiedliwe i nierówne samotnemu człowiekowi (stąd zwrot o pomoc widzów, przy pomocy zburzenia czwartej ściany w scenie, w której bohater trzyma skierowaną w stronę obiektywu, kartkę z napisem ,,S.O.S." ), niemniej jednak, absurdalnej i pesymistycznej wizji świata towarzyszy akcent humorystyczny, co było znamienną cechą twórczości zarówno Ionesco jak i Lenicy.
Pod koniec filmu można rozpoznać u bohatera, który zdaje się czekać na powrót litery lub w tym przypadku przybycie nowej, skłonność niemal autodestrukcyjną. ,,Byłem chłopcem samotnym" sugeruje, że już nim nie jest, litery zapewniają mu bowiem, w ten czy inny sposób, zajęcie czasu oraz towarzystwo. Protagonista akceptuje  i wykorzystuje swą sytuację: z pierwszego fragmentu cytatu Ionesco dowiadujemy się, że bohater nie był ani szczęśliwy, ani nieszczęśliwy, założyć więc można, że prowadził obojętny, wręcz wegetatywny tryb życia, w którym konflikt z literą stał się punktem zwrotnym, nadając znaczenie jego egzystencji, natomiast walka z nią i (jak możemy przypuszczać) pozostałymi literami niezmordowanego alfabetu-systemu, stała się dla niego swego rodzaju powołaniem.

http://www.filmweb.pl/film/A-1965-3451

cały film można znaleźć na serwisie YouTube:
https://www.youtube.com/watch?v=ep0Bf7up9Rs