Kostium i makijaż w filmie Vertigo

walen
walen
Kategoria kino · 8 sierpnia 2017

Edith Head była projektantką kostiumów filmowych, jej projekty były wielokrotnie nagradzane, dzięki czemu zdobyła aż osiem statuetek Akademii Filmowej. Z Alfredem Hitchcockiem współpracowała przy jedenastu filmach, w tym przy dopiero po latach docenionym Vertigo.

 

Hitchcock uznawał jedynie klasyczną modę, pragnął by jego aktorki wyglądały stonowanie, Edith Head miała wystrzegać się jaskrawych kolorów oraz śmiałych fasonów. Uznawał, że kostium który nie rzuca się w oczy, niesie ze sobą takie samo znaczenie jak ten, który pod pozorną zachowawczością ukrywa „zaszyfrowaną” przez twórcę treść.  Kim Novak, która w Vertigo grała podwójną rolę Madeleine/Judy wspominała, że słynna szara garsonka wymuszała na jej ciele odpowiednią  dla granej postaci sztywną i niewygodną postawę.  We wstępie do monografii Edith Head, Sandy Powell napisała, że 80% wkładu kostiumu w film, to psychologia postaci, a jedynie 20% to sztuka krawiecka, w Vertigo to kostium i makijaż tworzą zarówno postać eleganckiej Madeleine, jak i prowincjonalnej Judy. Szary strój pojawiający się w pierwszej części filmu ma oddawać skromność, ale też neutralność noszącej go kobiety. Madeleine przez większość dnia nie czuje się sobą, nie pamięta kim jest, wyłącza się na długie godziny nie wiedząc co się z nią działo. Ten brak własnej tożsamości został podkreślony przez najbardziej neutralny z kolorów.

 

Zielony dla Hitchcocka jest odcieniem śmierci. W scenie, w której główna bohaterka pojawia się na ekranie po raz pierwszy ma na sobie czarną suknię, jednak jej ramiona okrywa szmaragdowy szal, który nie tylko pięknie kontrastuje z czerwonymi ścianami restauracji, ale również symbolizuje specyficzne zagubienie bohaterki pomiędzy życiem, a śmiercią. Kiedy Scottie i Madeleine rozmawiają ze sobą pierwszy raz, kobieta ma na sobie jego czerwony szlafrok, który nadaje jej twarzy koloru, tak jakby dzięki poznaniu wybawiciela uzyskała nadzieję na uratowanie swojego życia. Czarno-biały kostium, który nosi przy następnym spotkaniu, oddaje rozdwojenie jej osobowości: biel jest kolorem Madeleine, natomiast czerń należy do Carlotty Valdes. W scenie spaceru po lesie, protagonistka dotyka pnia ściętego drzewa, mówiąc o dacie śmierci i narodzin Carlotty tak, jakby były jej własnymi, znamienne jest, że ma wtedy założone czarne rękawiczki, i że to dłonią, ubraną w ten posępny odcień, dotyka przekroju ściętego drzewa. O klątwie wiszącej nad bohaterką przypomina również zieleń jej samochodu, który wszędzie jej towarzyszy.

 

Po śmierci Madeleine obsesja Scottiego na jej punkcie owładnęła nim do tego stopnia, że w każdej kobiecie szukał zmarłej i odwiedzał miejsca, które mu się z nią kojarzyły. Co ciekawe nie szukał jej wnętrza, duszy czy osobowości; rozglądał się jedynie za jej „zewnętrzem”, tęsknił za jej wyglądem, niekoniecznie za nią samą. Jego obsesja była skupiona na cechach, które w filmie stworzyła m.in. Edith Head.

 

Judy i jej styl ubioru stanowi przeciwieństwo elegancji Madeleine. Gdy po raz pierwszy Scottie widzi dziewczynę ma ona na sobie zielony zestaw, który powoduje, że jej zgrabna sylwetka nabiera masywności. Zupełnie inaczej prezentowała się figura Kim Novak w obcisłym, podkreślającym kształty szarym komplecie. Białe groszki na sukience podkreślają jej prowincjonalność, elegancka Madeleine nosiła jedynie gładkie fasony. Również charakteryzacja znaczenie odróżnia od siebie oba wcielenia. W pierwszej części filmu aktorka nosiła delikatny makijaż, mający podkreślać jej naturalne piękno, w drugiej natomiast Kim Novak, z wyraźnie podkreślonymi brwiami, kredką, użytą dla powiększenia oczu, i konturówką, eksponującą usta, staje się niemal wulgarna. Całość powoduje, że to w przypadku Judy można mówić o charakteryzacji, chociaż paradoksalnie rolą do odegrania była Madeleine. Odmienność obu wcieleń nie jest jedynie zasługą makijażystów i kostiumografa, pierwszoplanowa aktorka również zmieniła swoją grę, co szczególnie widać w sposobie w jaki Judy mówi oraz w jej bezpośredniości. Niegustowny styl ubioru podkreśla również  tandetna i rzucająca się w oczy biżuteria oraz niekorzystna fryzura. We wcieleniu Judy zieleń z jednej strony przemienia swoje znaczenie, symbolizując reinkarnację Madeleine, jednak z drugiej wciąż przypomina o śmierci, która finalnie spotyka nieszczęśliwą Judy. Widzowie dowiadują się o kryminalnej intrydze przed Scottiem, zagadka zostaje rozwiązana w jednej czwartej trwania filmu. Ten zabieg Alfreda Hitchcocka pokazuje, że Vertigo nie jest klasycznym thrillerem, że to nie tajemnicza śmierć jest istotna, tylko psychologia każdej postaci, głównie ogarniętego obsesją detektywa. Widzowie wiedzą od pierwszej sceny z Judy, że ona i Madeleine to ta sama osoba. Zagadką do rozwiązania jest więc to, co zrobi Scottie.

 

Judy i Midge to dwie bohaterki z jakiegoś powodu zakochane w głównym bohaterze. W obu przypadkach jest to nieszczęśliwa miłość, ponieważ obiekt ich uczuć jest nie tylko skoncentrowany wyłącznie na sobie, ale też bardzo powierzchowny w ocenie kobiet. Prawdziwa Madeleine nie interesuje go, ponieważ dał się uwieść przez jej kreację, a nie przez nią samą. Dlatego też, dopóki nie dopasuje jej ciała  do swojej wizji i swojego kanonu, nie będzie mógł jej „pokochać”. Scottie postrzega tożsamość Madeleine w oparciu jedynie o jej cielesność. Miłość Judy pozostanie na zawsze niezaspokojona, ponieważ jej wybranek pokocha ją tylko wtedy, kiedy będzie ponownie udawała kogoś innego. Obsesja mężczyzny powoduje, że staje się opresyjny i despotyczny. Nie liczy się z jej zdaniem i nie interesuje go, że ją unieszczęśliwia. Zakochana w nim Judy zgadza się odgrywać żądaną rolę, ale musi zdawać sobie sprawę, że nie ma to nic wspólnego z miłością. Relacja, którą próbują stworzyć jest toksyczna i skazana na porażkę. Kiedy Judy/Madeleine pokazuje się Scottiemu, zielone światło zza okna okala ją poświatą, sprawiając, że wygląda jak duch lub hologram. Tworzenie kreacji jest tematem ostatniej sceny, kiedy Scottie zrozumiawszy, że został wrobiony przejawia zazdrość o to, że to ktoś inny wykreował Madeleine, oraz że zrobił to lepiej, ponieważ jemu udało się zmienić jedynie wygląd, a Elsnar stworzył również gamę zachowań i gestów. Ostatnia scena udowadnia, że Vertigo to przede wszystkim opowieść o obsesji związanej z powierzchownym pięknem.  

 

Film z 1958 roku to historia o przebraniu i przemianie. Judy przechodzi przez nie dwukrotnie: pierwszy raz, kiedy Elsner upodabnia ją do swojej żony, drugi, gdy uwiedziony jedynie przez kreację Scottie, przeobraża ją w ukochany wytwór wyobraźni. Zakochana w nim Judy pozwala zmienić się na powrót w Madeleine, pomimo że chciałaby, aby ukochany zakochał się w niej samej. Jest to jednak niemożliwe, ponieważ Scottie pragnie posiadać Madeleine i jedynie przy kobiecie będącej jej wizualną kopią może czuć się usatysfakcjonowany. Judy zdaje sobie sprawę z niemożliwości szczęśliwego zakończenia miłosnej historii, ponieważ widzi, że jej wybranek wciąż rozgląda się za kobietą wizualnie podobną do dawnej ukochanej. Ponieważ to nie osobowość Madeleine go interesuje, ale jej koncept, a więc przede wszystkim wygląd i wszystko co się z nim wiąże.