Liam Neeson, William Monahan i Philip Marlowe

Megafon.pl
Megafon.pl
Kategoria kino · 1 kwietnia 2017

Liam Neeson i scenarzysta "Infiltracji" William Monahan zjednoczyli siły, żeby przywrócić na ekran postać detektywa Philipa Marlowe'a.

W bohatera stworzonego przez Ryamonda Chandlera wcielało się już wielu aktorów. Najsłynniejsze kreacje stworzyli Humphrey Bogart, Eliot Gould, Robert Montgomery, Robert Mitchum i James Garner. Teraz prochowiec włoży na siebie Liam Neeson.

Najnowsza produkcja powstanie na podstawie powieści "The Black-Eyed Blonde" pióra nie Chandlera, a Benjamina Blacka. Akcja osadzona będzie w latach 50. Do drzwi biura Marlowe'a puka piękna blondynka, która zleca mu znalezienie jej byłego kochanka. Detektyw szybko odkrywa, że zniknięcie mężczyzny jest tylko częścią większej sprawy, w którą wmieszana jest bogata rodzina.

- Praca nad adaptacją powieści Benjamina Blacka była czystą przyjemnością - komentuje William Monahan. - Gdy na scenie pojawia się Marlowe, trzeba pozostać wiernym iskrze Chandlera albo tego w ogóle nie robić.

- Trudno powiedzieć, czy bardziej lwie serce i duszę ma Philip Marlowe czy Liam Neeson - dodaje scenarzysta. - Mam nadzieję, że obu oddałem sprawiedliwość i nie mogę się doczekać efektu.

Ostatnio Liama Neesona mogliśmy oglądać w filmach "Milczenie" i "Siedem minut po północy".

William Monahan ma w swoim dorobku również scenariusze do takich dzieł, jak "Nieznajomy z Mojave" czy "Gracze".